Opinie samorządowców.

Ryszard Gidziński, SLD, podinspektor policji, kapral wojska

- Ta wojna nie powinna mieć miejsca, należy respektować decyzje ONZ. Trzeba jak najszybciej zakończyć walki i opuścić Irak. Mimo to popieram decyzję naszych władz, za to, że włączyli się do koalicji antyterrorystycznej.

Adolf Gudzbeler, Forum Samorządowe, kapral

- Bardzo krytycznie odnoszę się do akcji USA i jej sojuszników, a jeszcze bardziej do naszego rządu, który podjął decyzję o wysłaniu polskich żołnierzy w roli agresorów.

Wystarczy spojrzeć na mapę i zobaczyć, gdzie leży Irak, a gdzie Polska. Bardziej zagrożonymi powinny się czuć Francja czy Niemcy. Jeżeli oni nie widzą niebezpieczeństwa, dlaczego my je widzimy. Nie mam żadnych wątpliwości, że powodem wojny są pieniądze, a konkretnie ropa.

Paweł Bielinowicz, Wspólnota Samorządowa, sierżant

- Jeżeli Amerykanie znajdą fabryki produkujące broń biologiczną i urządzenia do jej przenoszenia to dla mnie będzie to wojna sprawiedliwa. Jeżeli nic nie znajdą wojna będzie niesprawiedliwa. Takich dyktatorów jak Husajn jest w świecie bardzo wielu i żeby być moralnie w porządku należałoby prowadzić wojnę na kilkunastu frontach.

Ryszard Kasprzak, UP, szeregowy

- Jestem przeciw terroryzmowi i dlatego popieram interwencję w Iraku. Z Husajnem należało skończyć już wcześniej. Teraz innego wyjścia już nie ma. Dzień 11 września pokazał do czego zdolni są terroryści.

Sławomir Ignatowski, SLD, podpułkownik policji, porucznik wojska

- Mam mieszane odczucia. Z Husajnem należało bowiem zrobić porządek przy okazji poprzedniej interwencji w Iraku. Niepotrzebnie przerwano ofensywę. Uważam, że w obecnym przypadku nie chodzi wcale o żadną demokrację, a głównym celem jest ropa.

Jacek Gontarzewski, Wspólnota Samorządowa, aspirant policji

- Biorąc pod uwagę nasze członkostwo w NATO i zagrożenie terroryzmem jestem oczywiście za. Terroryzm nie zna granic i w każdej chwili może dotknąć także nas. Biorąc z kolei pod uwagę aspekt moralny jestem zdecydowanie przeciw, bo w każdej wojnie cierpią niewinni ludzie. Ten drugi argument zdecydowanie przeważa. Uważam, że spór można było rozwiązać poprzez blokady gospodarcze, używając różnych wpływów. Nie wykorzystano wszystkich pokojowych środków.

Robert Siudak, Wspólnota Samorządowa, sierżant sztabowy policji, kapral wojska

- Jestem za wojną. Husajn to terrorysta, który zagraża nie tylko własnemu narodowi, ale i całemu światu. To, że dysponuje bronią biologiczną i chemiczną jest rzeczą pewną. Popieram też wysłanie polskich wojsk. Skoro Stany Zjednoczone traktują nas jak najlepszych przyjaciół w Europie, to my powinniśmy stać u ich boku. Na pewno przyniesie to nam także wymierne korzyści. Historia pokazała, że na Francję czy Anglię nie mamy co liczyć. Jedyne państwo, które w razie zagrożenia nam pomoże to USA. To potężny przyjaciel, którego warto mieć i szanować.

Ewa Czerw, Ziemia Szczycieńska, podpułkownik policji

- Jestem przeciwna tej wojnie. Wcześniej należało sprawdzić, czy rzeczywiście w Iraku jest ośrodek terroryzmu. Ginie bardzo dużo niewinnych ludzi, w tym także po stronie koalicji. Uważam, że niepotrzebnie Polska włączyła się do tej wojny. Zdecydowana większość państw jest przecież jej przeciwna.

Monika Hausman-Pniewska, Wspólnota Samorządowa

- Generalnie jestem przeciwko agresji. Zawsze zło rodzi zło. Z drugiej strony jest jedno małe "ale". Jak Hitler czy Stalin budowali swoje potęgi nikt im nie przeszkadzał. Później stało się to, co się stało. Francja i Niemcy zawsze asekuracyjnie podchodzili do ważnych decyzji. Mam wrażenie, że jeśli przyszłoby do ataków terrorystycznych na terenie Europy, to w pierwszej kolejności dotknęłyby one te właśnie państwa.

Danuta Stefanowicz, Ziemia Szczycieńska

- Zdecydowanie jestem przeciw wojnie. Nic ona nie wniesie. Zginą tylko niewinni ludzie po obu stronach. Wszelkie spory powinno się rozstrzygać do bólu drogą pokojową. Potępiam decyzje rządu o wysłaniu do Iraku polskich wojsk. Nie po to wstępowaliśmy do NATO, a występowaliśmy z Układu Warszawskiego, żeby znów poświęcać swoich żołnierzy.

Andrzej Kijewski, SLD, bez stopnia

- Nie jestem żołnierzem. Na ten temat powinni wypowiadać się wojskowi. Jestem natomiast samorządowcem, odpowiedzialnym za obronę cywilną w powiecie. Mogę zapewnić, że jesteśmy przygotowani do ewentualnych konsekwencji tej wojny. Na temat udziału wojsk polskich nie chcę się wypowiadać.

Zofia Żarnoch, SLD

- Jestem absolutnie przeciwko wojnie. Amerykanie chcą wprowadzać tzw. wschodnią demokrację pod własne dyktando. Kraje muzułmańskie na to nie pójdą. Ten konflikt może spowodować wybuch następnej wojny. Sprzeciwiam się też udziałowi polskich wojsk. Wyszliśmy przed orkiestrę, czego nie uczynił żaden inny kraj, wyrażający akces do Unii Europejskiej. Ile to nas będzie kosztować?

Zebrał (olan)

2003.04.01