Już wkrótce rozpocznie się remont wieży kościoła ewangelickiego w Wielbarku. W tym roku gmina zarezerwowała na ten cel 65 tysięcy złotych. Na tym jednak się nie skończy. Przez kilka kolejnych lat będą wykonywane dalsze prace remontowe zabytkowego obiektu.
PO WIEŻY PRZYJDZIE KOLEJ NA DACH
Kilka lat temu władze gminy Wielbark za punkt honoru postawiły sobie ratowanie przed dalszą dewastacją nieczynnego już od wielu lat kościoła ewangelickiego. W znajdującym się w centrum miejscowości obiekcie od kilku lat dokonywane są drobne remonty. W tym roku przyszła kolej na wieżę. Prace, które prowadzić będzie firma z Olsztyna, mają ruszyć jeszcze w tym tygodniu. Zakres robót obejmie usunięcie pęknięć, ubytków tynku, odbudowę gzymsów. Poza tym zostanie wzmocniona konstrukcja wieży poprzez umieszczenie dodatkowych belek stalowych. Na tym działania ratunkowe się nie skończą, bowiem także w następnych latach gmina ma zamiar inwestować w obiekt.
- Zamierzamy przeprowadzić remont dachu na głównej bryle kościoła. Konieczna jest całkowita wymiana konstrukcji drewnianej, ze względu na spore zniszczenia – informuje wójt Grzegorz Zapadka. Przewiduje się, że ze względu na spore koszty roboty potrwają od dwóch do trzech lat.
Co roku na remont kościoła gmina przeznacza ok. 65 tys. zł.
ZABYTKOWY OBIEKT
W Wielbarku nie ma zbyt wielu zabytków, które przykuwałyby uwagę. Jednym z cenniejszych jest z pewnością położony w centrum miejscowości kościół ewangelicki. Wybudowany został w latach 1823-1827. Jest to duża budowla z wysuniętą od strony zachodniej wieżą. Do lat siedemdziesiątych kościół służył wiernym. Po masowych wyjazdach miejscowych ewangelików do Niemiec, obiekt z czasem zaczął popadać w ruinę. W latach osiemdziesiątych podjęto próby adaptacji kościoła na inne cele. Przez jakiś czas mieściły się w nim magazyny na potrzeby sklepu. Następną ideą było utworzenie domu kultury. Budynek został za bardzo zniszczony w środku i w konsekwencji nie doszło do realizacji tego planu. Pozostawiony bez opieki obiekt ulegał ciągłej dewastacji. Na jego odrestaurowanie potrzebne były ogromne nakłady finansowe, ale tych nikt nie był w stanie zapewnić. Niedawno starania o ratowanie kościoła podjęło Towarzystwo Miłośników Ziemi Wielbarskiej, zyskując zrozumienie u władz gminy. Swoimi działaniami jego członkowie próbują już dziś ożywić obiekt. Co jakiś czas w kościele są organizowane spotkania z kulturą. W czerwcu 2007 roku odbył się kiermasz wyrobów ludowych. Rok później miała miejsce wystawa fotografii „Wielbark dawniej i dziś”. Podczas wernisażu odbył się koncert symfoniczny, który wzbudził ogromne zainteresowanie mieszkańców i turystów. Kościół pękał w szwach, co świadczy o tym, że jego renowacja i zaadaptowanie na potrzeby kulturalne przysłużyłyby się lokalnej społeczności.
(jbd)