Dlaczego akurat teraz warto zadbać o odporność, skoro jest środek lata, a do jesiennej szarugi jeszcze daleko? Otóż dlatego, że w tej chwili mamy okres najlepszego dostępu do flawonoidów, które podnoszą nie tylko naszą odporność, ale również zapobiegają wielu problemom zdrowotnym. Poza tym odporności na jesienne przeziębienia nie nabiera się w kilka dni, a zdecydowanie rzadziej zdarzają się one osobom mającym dobrze odżywione organizmy. Nie dla wszystkich znajomo brzmiące flawonoidy są grupą aż kilku tysięcy różnych naturalnych związków roślinnych wykazujących działanie przeciwutleniające, co w praktyce oznacza nie tylko, jak wcześniej wspomniałam, poprawę odporności organizmu na wszelkie infekcje, ale również ochronę przed wolnymi rodnikami, chorobami serca, zakrzepami, miażdżycą, nowotworami, alergiami, obniżanie poziomu cholesterolu całkowitego i złego, czyli LDL. Wśród ich prozdrowotnych działań wymienia się nawet wspomaganie czynności nerek i oczyszczanie organizmu z toksyn. W związku z tym są one coraz częściej stosowane w różnych suplementach oraz przy produkcji żywności jako składnik wzbogacający. Jednak nie należy przesadzać z takimi skoncentrowanymi źródłami flawonoidów, bo ich zbyt duże spożycie może odnieść skutek odwrotny, czyli narazić nas na większe ryzyko choroby, przed którą niby mieliśmy się chronić. Dlatego aby sobie pomóc, a nie zaszkodzić warto zadbać o urozmaicone naturalne źródła flawonoidów, pamiętając, że jest to grupa wielu różnych substancji występujących w odmiennych ilościach w zależności od rośliny.
Flawonoidy nadają często roślinom określony smak, aromat, czy barwę, np. fioletową i bordową, jest ich więc sporo w jagodach, czereśniach, wiśniach, śliwkach, czerwonej kapuście, rzodkiewce, czy burakach. Ich bogatym źródłem są warzywa liściaste, zwłaszcza młode pędy, warzywa korzeniowe: seler, pietruszka, a także cytrusy, głóg, jarzębina, jabłka, porzeczki, żurawina, agrest, brzoskwinie, truskawki, brukselka, kapusta, kalafior, brokuł, pomidory, cebula, strączkowe, papryka, kukurydza, zioła - rozmaryn, tymianek, mięta, kminek, ziarna zbóż - jęczmień i sorgo, orzechy, kakao oraz czerwone wino i herbata, zwłaszcza zielona. Właśnie teraz nastał najlepszy czas na dbanie o odporność, bo w roślinach rosnących w okresie letnim flawonoidów jest nawet 3-5 razy więcej niż w pozostałych porach roku, a najmniej jest ich w roślinach ze szklarni. Dużo więcej zawierają ich także rośliny jedzone ze skórką, dobrze dojrzałe, nierozdrobnione i niegotowane.
Kinga Karalus