Gmina Rozogi to dobre miejsce do wypoczynku dla turystów, którzy lubią ciszę i bliski kontakt z przyrodą – takie m. in. przesłanie ma nieść nakręcony na zlecenie rozoskiego samorządu film “Tu zaczynają się Mazury”. Jego twórcy, znanemu dotychczas z muzycznej sceny, pieśniarzowi Jarosławowi Chojnackiemu zadaliśmy kilka pytań.

Zamienił gitarę na kamerę
Przez ostanie półtora roku Jarosława Chojnackiego rzadziej widywano z gitarą, bo pochłonięty był kręceniem filmu

- Gmina Rozogi kojarzy się przede wszystkim z Kurpiami, skąd zatem tytuł filmu?

- Rzeczywiście na tym terenie przeważają Kurpie, ale administracyjnie Mazury zaczynają się jeszcze przed Dąbrowami. Tu zderzają się dwie kultury - kurpiowska i mazurska.

- Dlaczego zdecydowałeś się na nakręcenie filmu?

- Jak wielu jej mieszkańców jestem zainteresowany rozważnym rozwojem tej pięknej gminy. Sprzyjająca współpraca z samorządem i powierzenie mi realizacji tego filmu, pozwoliły na spokojną pracę, która trwała półtora roku.

- Większość turystów kojarzy Mazury z jeziorami, a tymczasem tam, gdzie się one zaczynają od strony południowej jezior nie ma.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.