Choć od wypadku ciężarówki, pod którą załamał się most na Szkwie minął ponad tydzień, jego skutki wciąż boleśnie odczuwają mieszkańcy, a zwłaszcza rolnicy z Antonii. Teraz, aby dostać się na swoje pola, muszą nadkładać drogi i korzystać z piaszczystego traktu gminnego. Na razie nie wiadomo kiedy powstanie nowy most, bo choć dokumentacja na jego budowę jest gotowa, to powiat szuka środków na realizację inwestycji.

Zarwany most, kłopot dla rolników

CIĘŻARÓWKA W RZECE

Do wypadku doszło we wtorkowe popołudnie 10 kwietnia. Pod przewożącą żwir ciężarówką na mrągowskich numerach rejestracyjnych zawalił się drewniany most na rzece Szkwa. Pojawiło się zagrożenie, że z baku przewróconego pojazdu może wylać się paliwo i skazić rzekę. Na miejsce przybyła straż pożarna, która rozstawiła specjalne zapory zapobiegające wyciekowi. Dopiero następnego dnia nad ranem przy użyciu koparki wydobyto samochód z wody. Na szczęście zbiornik paliwa nie został uszkodzony. Za to zarwany pomost nie nadaje się nawet do remontu.

JEST DOKUMENTACJA, NIE MA KASY

Droga, której częścią był most, należy do powiatu. Jak informuje Bogdan Nowak, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych, na odcinek ten już od jakiegoś czasu jest gotowa dokumentacja przewidująca przebudowę mostu.

- Kiedy jednak będzie to robione, trudno powiedzieć, bo to zależy od pieniędzy – tłumaczy dyrektor. W tegorocznym budżecie zadanie to nie figuruje.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.