Kilkanaście dni temu Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów rozpoczął postępowanie antymonopolowe przeciwko spółce Edytor, wydawcy Gazety Olsztyńskiej. Do postępowania przyłączyła się także Panorama Mazurska, dysponująca dowodami nieuczciwej konkurencji Gazety Olsztyńskiej i wydawanego przez tę gazetę dodatku Kuriera Mrągowskiego.

Zarzut: nieuczciwa konkurencja

Trzy zarzuty

Jak informuje Dariusz Łomowski z biura prasowego UOKiK, we wszczętym na początku marca postępowaniu sprawdzane są trzy wątki: narzucania uciążliwych warunków umów podmiotom zlecającym publikację reklam przez narzucanie im wyłączności na publikację reklam w czasopismach, będących pod kontrolą Edytora; stosowania nieuczciwych cen za publikację reklam i ogłoszeń w gazetach i czasopismach będących pod kontrolą Edytora; nie zgłoszenie prezesowi Urzędu zamiaru koncentracji na warmińsko-mazurskim rynku prasy.

Od sierpnia 1998 r. większość udziałów w spółce Edytor należy do Franza Xavera Hirtreitera, byłego prezesa koncernu Passauer Neue Presse.

Zdominowali rynek

Marcin Warczak z bydgoskiej delegatury urzędu podkreśla, że jest to pierwszoplanowa sprawa. Tym bardziej, że zleciła ją bezpośrednio warszawska centrala UOKiK. Była to reakcja na wyrażane w mediach opinie przedstawicieli Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, po tym jak urząd ogłosił karę wobec Polskapresse i Oficyny Wydawniczej Wielkopolski za naruszenie przepisów antymonopolowych. Dziennikarze zwrócili też uwagę na warmińsko-mazurski rynek prasy lokalnej zdominowany przez Edytora. Jak podał w styczniu Presserwis, od niedawna prezes wydawnictwa Jarosław Tokarczyk ma 5 proc. udziałów wydawcy Gazety Olsztyńskiej, największej regionalnej gazety Warmii i Mazur (ok. 38,3 tys. egz. średniej sprzedaży w 2003). Większościowy pakiet (obecnie 65 proc.) udziałów ma tam austriacka spółka Lancelot Hirtreiter GmbH, a 30 proc. Privat Incom Equity (spółka córka Raiffeisenlandesbanku z Linzu). Właścicielem austriackiej spółki jest Franz Xaver Hirtreiter, szef rady nadzorczej, były prezes niemieckiej Varlagsgrupe Passau, właściciela Polskapresse.

Informacja o wszczęciu postępowania antymonopolowego wobec Edytora wzbudziła duże emocje wśród olsztyńskich dziennikarzy. Pojawiły się nawet pogłoski, że niemiecki właściciel szykuje się do sprzedaży swych udziałów - poinformowała Rzeczpospolita.

"Jedyni profesjonaliści"

Przykładem nieuczciwej konkurencji na rynku mrągowskim jest dodatek do Gazety Olsztyńskiej - Kurier Mrągowski. Kilka tygodni temu w radiu WaMa Olsztyńska emitowała reklamę Kuriera Mrągowskiego, podkreślając, co jest oczywistą nieprawdą i niedozwoloną przez prawo praktyką, że w powiecie mrągowskim Kurier Mrągowski jest jedynym profesjonalnym tygodnikiem.

Gazeta Olsztyńska stosuje także mocno zróżnicowane ceny za reklamy i ogłoszenia w dodatku Kurier Mrągowski. Cena 1 cm kw. reklamy czarno-białej wynosi w KM 1,63 zł (w Panoramie Mazurskiej - 1,00 zł), a reklamy kolorowej - 2,04 zł (PM - 1,37 zł). Natomiast dla niektórych ogłoszeniodawców gazeta obniża ceny reklam poniżej rzeczywistych kosztów. Tak było w przypadku ostatniego przetargu na ogłoszenia rozstrzygniętego w styczniu br. przez Urząd Miejski w Mrągowie. Edytor zaproponował za 1 cm kw. ogłoszeń zaledwie 0,50 zł, a więc cenę o 69,3% niższą niż oferuje innym klientom z mrągowskiego rynku. To przejaw szczególnej nieuczciwości wobec ogłoszeniodawców, mający, naszym zdaniem, na celu wyeliminowanie z rynku Panoramy Mazurskiej. Podobny los spotkał wiele lokalnych tytułów woj. warmińsko-mazurskiego, które Edytor wykupił, monopolizując rynek prasy i niszcząc tym samym wiele wartościowych tytułów prasowych, zupełnie zmieniając formułę dodatków do Gazety Olsztyńskiej.

Nierówne szanse

Gazety lokalne nie są też w stanie konkurować z ceną Gazety Olsztyńskiej. Niski nakład prasy lokalnej powoduje, że cena gazety lokalnej jest zdecydowanie wyższa od ceny gazety regionalnej, jaką jest GO, która ukazuje się w nakładzie kilkudziesięciu tysięcy egzemplarzy. Na tym polu niezależne lokalne tytuły nie mają jakichkolwiek szans uczciwej konkurencji z GO.

Panorama Mrągowska wycofała się z przetargów organizowanych przez Urząd Miejski w Mrągowie już 2 lata temu, zachowując ceny stosowane wobec wszystkich klientów, dostrzegając nieuczciwą konkurencję ze strony spółki Edytor oraz nieprofesjonalne postępowanie mrągowskich urzędników. Urzędnicy w przetargach kładą nacisk wyłącznie na cenę i nakład gazety, pomijając najistotniejsze kryterium, jakim powinna być ilość egzemplarzy gazety sprzedawanych w powiecie mrągowskim, dla ogłoszeń lokalnych i jej rzeczywistą poczytność.

Wojciech Serafiński

Autor jest redaktorem naczelnym wydawanej w Mrągowie "Panoramy Mazurskiej"

2004.03.17