Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Wileńsko – Nowogródzkiej jest jedną z prężniej działających organizacji pozarządowych w Szczytnie. Jego członkowie od trzydziestu lat krzewią wśród mieszkańców, w tym także młodzieży, wiedzę na temat Kresów Wschodnich II Rzeczpospolitej, inicjują szereg wydarzeń o charakterze naukowo – kulturalnym i, co szczególnie ważne, podtrzymują więzi z rodakami żyjącymi na Litwie, Ukrainie i Białorusi.

Zauroczeni Kresami
Koncert w ramach XI Dni Kresowych w 2005 r. W role prowadzących wcielili się prezes Janina Surgał i ówczesny burmistrz Szczytna Paweł Bielinowicz

IMPULS PRZYSZEDŁ Z OLSZTYNA

Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Wileńsko – Nowogródzkiej w Szczytnie istnieje już 30 lat. Wszystko zaczęło się na fali przemian ustrojowych po 1989 r. Wtedy w Polsce, po latach komunizmu, zainteresowanie Kresami oraz tęsknota za nimi urodzonych tam ludzi, dały impuls do tworzenia lokalnych stowarzyszeń skupiających kresownian oraz miłośników tych ziem. Ważnym i silnym ośrodkiem środowisk kresowych, głównie związanych z Wileńszczyzną, był w tamtym okresie Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu. Tam właśnie zaczęto inicjować tworzenie towarzystw kresowych. Jedno z nich w krótkim czasie powstało również w Olsztynie, z czasem ich działalność zaczęła się rozwijać też w mniejszych miastach.

W styczniu 1990 r. przedstawiciele olsztyńskiego Towarzystwa przyjechali do Szczytna, by zaproponować założenie tu takiej organizacji. Na pierwsze spotkanie, które odbyło się w Domu Nauczyciela, zaproszono wielu nauczycieli, w tym historyków. W tym gronie znalazła się m.in. Janina Surgał, późniejsza prezes Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Wileńsko – Nowogródzkiej, która sprawuje tę funkcję od 1992 r. do dziś. – Na pierwszym zebraniu od razu jednomyślnie podjęto decyzję, aby również w Szczytnie utworzyć towarzystwo kresowe. Zapisali się wówczas do niego pierwsi członkowie, których było około dwudziestu – wspomina Janina Surgał.

PACZKI DLA RODAKÓW

Podczas Dni Kresowych sala widowiskowa MDK-u zawsze była wypełniona do ostatniego miejsca

Jednym z głównych celów Towarzystwa było nawiązanie kontaktów z rodakami mieszkającymi na Litwie, ale też Ukrainie i Białorusi, czyli na swojej rodzinnej ziemi, ale już nie w ojczyźnie. W tamtym okresie borykali się oni z wieloma problemami. – Żyło im się źle. Dlatego postanowiliśmy ich wspomóc poprzez przygotowywanie paczek z pomocą materialną – opowiada prezes. W pierwszej kolejności potrzebna była żywność i odzież. Paczki dla rodaków z Kresów przygotowywano w świetlicy w nieistniejącej już Biblioteki Pedagogicznej, będącej pierwszym miejscem spotkań szczycieńskiego Towarzystwa. – Tam nasi członkowie przynosili produkty i tam je pakowali. Ustalali też adresy osób, do których pomoc miała trafić – mówi pani Janina. Wspomina, że jednym z najbardziej aktywnych wówczas członków był pochodzący z Nowogródka Józef Wojnicki. – Bardzo pragnął, aby te paczki trafiły jak najszybciej do jego rodzinnej miejscowości – mówi prezes. Podkreśla, że pierwszy okres działalności charakteryzowała wielka radość z tego, że wreszcie, po latach, można było się spotkać z rodakami mieszkającymi na Kresach i nawiązać z nimi kontakty.

WSPÓŁPRACA Z MŁODZIEŻĄ

Od samego początku Towarzystwo koncentrowało się również na działalności edukacyjnej.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.