Już sześć wsi w gminie Szczytno ma swoje nekropolie. Po Rudce, Lipowcu, Gawrzyjałkach, Szymanach i Olszynach przyszła kolej na Płozy.
Uszanować nekropolię
Na otwarcie cmentarza, które miało miejsce w niedzielę 17 października, przyszli prawie wszyscy mieszkańcy wsi. Obecni byli także przedstawiciele gminnych władz - wójt Sławomir Wojciechowski i skarbniczka Jolanta Cielecka oraz ks. dziekan Józef Drążek i ks. proboszcz Andrzej Wysocki.
- Gromadzimy się na modlitwie w tym świętym miejscu, gdzie spoczywają nasi zmarli - mówił ks. Drążek, nawiązując do tego, że cmentarz od dawna pełnił swą funkcję. Wcześniej bowiem chowano na nim mieszkańców wsi wyznania ewangelickiego. Część grobów z tamtego okresu przetrwała do dziś, a pochówków dokonywano także po wojnie. Ksiądz przypomniał również o tym, że dokładnie pięć lat temu otwarto cmentarz w Rudce.
- Niektórzy nie chcieli być na nim pochowani, ale z czasem zmienili zdanie i dziś wielu mieszkańców wsi tam spoczywa - mówił ksiądz dziekan. Podkreślił, że stan cmentarza świadczy o religijności miejscowych. Ksiądz Andrzej Wysocki prosił natomiast zebranych, by dbali o nekropolię i szanowali szczególny jej charakter.
Jednoczenie chrześcijan
Po poświęceniu krzyża odmówiono litanię za zmarłych. Na uroczystości miał być obecny pastor Alfred Tschirschnitz, ale nie mógł przybyć z powodu sobotniego ślubu córki. Ksiądz Wysocki przekazał w jego imieniu pozdrowienia dla mieszkańców Płozów i zapewnił o duchowej łączności pastora z nimi w tym szczególnym dniu.
Kapłani podkreślali ekumeniczny charakter cmentarza, powołując się przy tym na papieskie nauczanie, które zmierza do jednoczenia chrześcijan różnych wyznań. Miało to przekonać niektórych mieszkańców wsi, odnoszących się z rezerwą do perspektywy pochówku na dawnej nekropolii ewangelickiej.
Inicjatywa mieszkańców
Jako pierwszy pomysł utworzenia cmentarza w Płozach zgłosił ich mieszkaniec, Henryk Zapadka. Było to jesienią ubiegłego roku. Inicjatywę poparł sołtys Stanisław Dąbrowski. Dość szybko udało się zebrać podpisy mieszkańców pod stosownym wnioskiem i wiosną ruszyły prace porządkowe.
- Polegały one głównie na usuwaniu krzaków porastających teren cmentarza i na ogrodzeniu go płotem. Do wycięcia drzew potrzebna była zgoda konserwatora zabytków. We wszystkich pracach bardzo aktywnie uczestniczyli mieszkańcy wsi - podkreśla sołtys Dąbrowski.
Pomoc finansową zapewniły władze gminy, a inwestycja kosztowała ok. 10 tysięcy złotych.
- Chętnie popieramy takie inicjatywy pod warunkiem, że mieszkańcy wsi się do nich włączają - mówi wójt Wojciechowski.
Kolejną wioską w gminie Szczytno, w której powstanie cmentarz, będą Wawrochy.
(łuk)
2004.10.20