Wspólnota Mieszkaniowa z ulicy Chrobrego 2 od lat jest wzorem dla innych. Jej członkowie sami dbają o porządek w bloku i prowadzą niezbędne prace remontowe, nie czekając, aż ktoś wykona je za nich. Ostatnio ich wysiłki doceniło także miasto, przyznając pożyczkę na modernizację obiektu.
Trudne początki
Wspólnota Mieszkaniowa z ulicy Chrobrego 2 funkcjonuje już dziesięć lat. Powstała w lutym 1995 roku i jest najdłużej działającą w mieście.
- Na początku uchwalilismy nasz regulamin i zabraliśmy się za robienie porządku w bloku - mówi przewodniczący wspólnoty Henryk Nowakowski.
Od tamtego czasu wykonali szereg remontów.
- Wczesniej chodzilismy z prosbami do ZGM, aby zrobił to czy tamto, ale zawsze słyszelismy, że możemy liczyć najwyżej na wymianę żarówki albo klamki - opowiada Henryk Nowakowski. Tymczasem wybudowany pod koniec lat 50. obiekt wymagał coraz większych modernizacji. Członkowie wspólnoty zaczęli od uporządkowania strychu i piwnic, wymalowali klatki schodowe, przerobili oswietlenie.
Sygnał od władz
Z każdy rokiem zakres prac stawał się poważniejszy. Mieszkańcy wymienili drzwi wejsciowe, naprawili przeciekający dach. Pomieszczenia dawnej pralni adaptowali na klub, w którym odbywają się wspólnotowe zebrania. Wymienili także instalację gazową i elektryczną, zamontowali nowe rynny, wyremontowali kominy. Wszystko to udało się opłacić z własnych środków. Do niedawna miesięczna składka na fundusz remontowy wynosiła 40 gr od m2, teraz, ze względu na konieczność spłaty pożyczki stawka wzrośnie do 70 gr.
Mieszkańcy bloku przy Chrobrego 2 dowiedzieli się, że w innych miejscowosciach wspólnoty mogą liczyć na finansowe wsparcie z miejskiej kasy. Przez pięć kolejnych lat ich próby okazały się bezskuteczne. Za każdym razem tłumaczono im, że brak na ten cel środków w budżecie. W tym roku sytuacja uległa zmianie. W kwietniu radni uchwalili regulamin udzielania pożyczek wspólnotom mieszkaniowym na remonty części wspólnych nieruchomości, zaś w czerwcu podjęli decyzję o przyznaniu wsparcia w wys. 20 tys zł mieszkańcom bloku przy ul. Chrobrego. Pożyczka ma stałe, bardzo niskie oprocentowanie (2%), a okres spłaty wynosi pięć lat. Pieniądze zostana przeznaczone na remont węzła ciepłowniczego i zrobienie elewacji.
- Chcemy również wyłożyć polbrukiem chodnik wokół budynku - wymienia Henryk Nowakowski.
Ręka gospodarza
Wysiłki wspólnoty z Chrobrego docenia skarbnik miasta Hanna Żylińska.
- Do tej pory udało im się bardzo wiele zrobić. Warto ich wspierać, bo poprzez troskę o swój dom poprawiają estetykę miasta. Poza tym w budynkach administrowanych przez wspólnoty widać rękę gospodarza - twierdzi skarbnik. Dodaje, że miasto jest zainteresowane wspieraniem takiej działalności.
- Ta pożyczka ma być zachętą również dla innych - mówi Hanna Żylińska.
W ślady mieszkańców ul. Chrobrego zamierza iść także wspólnota z ulicy Śląskiej 12, która działa od początku marca tego roku i liczy 130 mieszkańców. Na razie jej członkowie remontują obiekt z własnych środków. Udało się im już wymienić okna, w najbliższych dniach będą stawiać nowe ogrodzenie oraz modernizować instalację elektryczną.
- Zamierzamy wystąpić o pożyczkę w wysokości 60-70 tys. zł na remont dachów oraz ocieplenie szczytów. Liczymy, że dostaniemy ją jeszcze w tym roku - mówi prezes wspólnoty z ul. Śląskiej Zbigniew Chrapkiewicz. Największą jego bolaczką jest teraz zdobycie dokumentacji technicznej budynku, bez której nie da się przeprowadzić poważniejszych inwestycji. Ma nadzieję, że te przeszkody uda się jednak szybko pokonać. Zamierza też z przedstawicielami innych wspólnot starać się o pieniądze z funduszy unijnych.
- Chcemy zawiązać Stowarzyszenie Wspólnot Mieszkaniowych, które ten cel zrealizuje - zapowiada prezes Chrapkiewicz.
Ewa Kułakowska
2005.07.20