Nie żyje Tadeusz Zgoździński. Blisko związany ze Szczytnem fotoreporter zmarł 26 stycznia w wieku 85 lat.
Fotografią prasową zajmował się od roku 1963, pracując m.in. dla Centralnej Agencji Fotograficznej, warszawskiego oddziału magazynu „TIME” oraz Polskiej Agencji „Interpress”. Był laureatem wielu prestiżowych nagród, m. in. World Press Photo 1969. Z bliska fotografował wojny w Wietnamie, Angoli, Libanie, Iranie, Afganistanie, Namibii, Zambii, Botswanie, Madagaskarze. Utrwalał też ważne wydarzenia w historii Polski, w tym lot pierwszego polskiego kosmonauty Mirosława Hermaszewskiego i trzy pierwsze wizyty papieża Jana Pawła II.
W swoim dorobku ma liczne, prezentowane również w Szczytnie, wystawy, m.in.: „Pierwsza pielgrzymka Jana Pawła II do Ojczyzny” oraz „Warszawa – miasto, po którym przeszła śmierć”. Jak wspominał w rozmowie z „Kurkiem”, pierwszy kontakt z aparatem zawdzięczał ojcu, który zabrał 9-letniego wówczas Tadeusza na spacer po nieostygłych jeszcze zgliszczach stolicy. Rolą taty było wskazywanie ciekawych miejsc i sporządzanie ich odręcznego opisu. Kadrowanie i wybór głównych motywów było już domeną dziewięciolatka. Z tego zadania wywiązał się nad podziw dobrze. W 1995 roku swoje losy związał z powiatem szczycieńskim, mieszkając tu przez ponad 20 lat i pełniąc w tym czasie m. in. funkcję rzecznika prasowego starosty Kacpra Zimnego.
(o)