Po pierwszych, jeszcze nieśmiałych opadach śniegu na początku listopada, pod koniec miesiąca sypnęło mocniej. Śliskość miejskich ulic i brak należytej uwagi w trakcie jazdy przy tak niekorzystnych warunkach drogowych spowodowały kilka, szczęściem niegroźnych stłuczek w newralgicznych pod względem komunikacyjnym punktach Szczytna. Były też pierwsze zimowe kłopoty z odpaleniem aut, czy też ich odśnieżaniem po dłuższym parkowaniu. Obecnie po śniegowej kołderce, która m. in. pięknie okryła auta na placu Juranda - fot. 1 nie ma już najmniejszego śladu.
W te śnieżne dni na ul. Bartna Strona, choć nie tylko tu, biały puch zasłonił tarcze niektórych znaków drogowych - fot. 2.
Mając do czynienia z taką sytuacją nie wiadomo co począć, bo nie wiemy, cóż ów znak może oznaczać. Jedyna rada wydaje się być taka - zatrzymać się, wysiąść z wozu i skrobaczką, której zwykle używamy do szyb samochodowych, oczyścić znak. No tak, tylko trzeba wówczas dysponować odpowiednim wzrostem.
ZNAKI INNE
Ogólnie, jeśli chodzi o kształt tarcz znaków drogowych dzielimy je na trójkątne (ostrzegawcze), okrągłe (zakazu i nakazu) oraz prostokątne (informacyjne). Tyle że są wśród nich czarne owce, tj. znaki takie jak stop, z obciętymi narożami albo uwaga na drogę z pierwszeństwem przejazdu - trójkąt o podstawie skierowanej ku górze, czy też informujący, że akurat jesteśmy na drodze głównej - kwadrat obrócny o 45o - fot. 3.
Kształty takie mają one dlatego, aby nawet w momencie przysypania przez śnieg ich tarcz, wiadomo było co oznaczają. Są to bowiem znaki niezmiernie ważne.
ŚWIĄTECZNE DEKORACJE
Święta tuż-tuż, zatem nie dziwi, że wszyscy starają się, by zapanował odpowiedni nastrój. W witrynach sklepowych pojawiły się świąteczne dekoracje, na ścianie gmachu Domu Towarowego „Rolnik” już rozbłysnęła choinka, no i wygląda na to, że tylko natura nie idzie nam w sukurs i skąpi białych płatków śniegu. Do przystrajania w kolorowe światełka szykuje się także miasto.
- Tradycyjnie lampki zapalą się na drzewach rosnących wzdłuż ul. Odrodzenia, także na placu Juranda oraz u wejścia do ratusza od strony ul. Sienkiewicza - powiedział nam zastępca burmistrza Krzysztof Kaczmarczyk. Dodał też, że pojawią się i nowe elementy - na głównym skrzyżowaniu ze światłami zawisną efektowne sznury świetlne z tzw. łezkami - światełkami spływającymi w dół niczym sopelki. Byłoby jeszcze piękniej, wprost cudnie, ale niestety, nie udało się. Spełznie na niczym przygotowywana w wielkiej tajemnicy...
... SUPERILUMINACJA RATUSZA
Co byście powiedzieli, Szanowni Czytelnicy, na taki widok - fot. 4? A i to jeszcze nie wszystko, bo na ratuszowej wieży od strony placu Juranda różnokolorowy świetlny sznur ułożony w kształcie choinki rozciągałby się od balkonu aż po szczyt. Tak zamierzano w tym roku świątecznie przyozdobić całą bryłę ratusza, tyle że nim wzięto się za realizację, okoniem stanął wojewódzki konserwator zabytków. Domagał się on szczegółowego projektu tej niebywałej iluminacji, no i nie doczekawszy się, nie wyraził zgody. Miasto - jak zapewnia wiceburmistrz - jednak nie odpuści i na przyszły rok postara się tak przygotować całość dokumentacji, aby nie można było się do niczego przyczepić. Trochę szkoda, że już nie teraz, no ale poczekajmy, bo będzie zapewne warto.
NOWE TABLICZKI
Tuż przed Świętami pojawiły się na ulicach miasta także i inne elementy dekoracyjne. Niezwiązane bezpośrednio z Bożym Narodzeniem, a służące raczej ułatwieniom orientacyjno-komunikacyjnym. Chodzi oczywiście o nowe jedno-i wieloramienne tabliczki z nazwami ulic, montowane głównie w ubiegłą sobotę, a także w poniedziałek 3 grudnia - fot. 5.
Na zdjęciu widać ich zubożoną wersję zawierającą tylko nazwy ulic, większość zaopatrzona jest jednak w dodatkowe informacje przydatne tak mieszkańcom, jak i turystom - fot. 6. Teraz każdy trafi bez trudu w szukane miejsce, czy to będzie targowica miejska, dworzec PKP, lotnisko, wreszcie strefa ekonomiczna, a nawet WC. Ba, mało tego, bo obok napisów są piktogramy, więc nawet nieznający języka polskiego będzie miał jasny obraz tego, gdzie co w Szczytnie jest ulokowane.
Choć stoją tak krótko, już napływają do redakcji pierwsze opinie. Pewien miłośnik muzyki Krzysztofa Klenczona powiedział nam, że z tabliczek wynika pewien paradoks - dom rodzinny artysty stoi wedle nich zarówno przy ul. Lipperta, jak i ul. 3 Maja - fot. 7.
Zdaniem „Kurka” to jednak paradoks tylko pozorny, wszak budynek, choć jest przypisany ul. 3 Maja, to stoi na rogu, ergo wychodzi się prosto na niego idąc tak tą pierwszą, jak i drugą ulicą. Pojawiają się też i takie zastrzeżenia, że tabliczki umiejscowione na główniejszych skrzyżowaniach mają zbyt wiele ramion, skutkiem czego w trakcie odczytywania ich treści można dostać oczopląsu. Przeważa jednak opinia, że są udanym elementem miejscowej infrastruktury, więc należy spodziewać się, że będą dobrze służyły miejscowym, a przede wszystkim przyjezdnym. Na ogół się podobają.
- Są ładne i kolorowe, a poza tym zawierają informacje nie tylko o nazwie ulicy, ale także instytucjach oraz ważniejszych placówkach przy niej się znajdujących, co jest niewykle ważne dla przyjezdnych - powiedział nam szczycieński taksówkarz Roman Szwarc.