Członkowie wspólnoty mieszkaniowej przy ul. Odrodzenia 35/37 nie mogą parkować na swoim podwórku. Wszystko przez znak zakazu ustawiony przez Urząd Miejski na wniosek właściciela jednego z garaży. Dla mieszkańców to duże utrudnienie. Kilkoro z nich otrzymało już mandaty za złamanie zakazu. - To nie do pomyślenia, że choć tu mieszkamy, to musimy parkować samochody na innych ulicach – żalą się członkowie wspólnoty.

Znak niezgody
Przewodniczący wspólnoty Mariusz Myślak jest usatysfakcjonowany ustaleniami z miastem

WCZEŚNIEJ SIĘ DOGADYWALI

Wspólnota mieszkaniowa przy ul. Odrodzenia 35/37 w Szczytnie skupia 19 mieszkańców. Od około roku mają oni problem z parkowaniem swoich samochodów. Kłopoty zaczęły się w momencie, kiedy jeden z ośmiu znajdujących się na posesji przy budynku garaży został wykupiony przez osobę spoza wspólnoty. Nowy właściciel uznał, że ma za mało miejsca na wjazd i wyjazd, więc wystąpił do Urzędu Miejskiego o ustawienie znaku zakazu parkowania na posesji. Urzędnicy wniosek uwzględnili i od tamtej pory stawianie aut na posesji, która rzeczywiście nie jest zbyt rozległa, stało się nielegalne. Mieszkańcy są zbulwersowani, zwłaszcza że wcześniej parkowało tu 11 pojazdów.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.