Kolejny ciekawy trening odbyli najmłodsi piłkarze MKS-u Szczytno. Tym razem próbowali swych sił w zorganizowanym w hali szczycieńskiej "szóstki" miniturnieju. Ich rywalami byli rówieśnicy z ORŁA Olsztyn.

Bez rodziców ani rusz

Zawodnicy obu zespołów spotkali się łącznie w 12 meczach, sędziowanych przez Zbigniewa Dobkowskiego. Każda potyczka trwała 10 min. W młodszej grupie wiekowej (rocznik 97) MKS wygrał 3:1 i 1:0 oraz zremisował 0:0. W spotkaniach "starszaków" padły następujące wyniki:

MKS I - ORZEŁ I 0:0, MKS II - ORZEŁ II 0:0, MKS III - ORZEŁ III 0:0, MKS II - ORZEŁ I 0:0, MKS III - ORZEŁ II 0:0, MKS I - ORZEŁ III 0:0, MKS III - ORZEŁ I 1:3, MKS I - ORZEŁ II 1:0, MKS II - ORZEŁ III 2:0.

W zgodnej opinii obserwatorów, młodzi szczytnianie, prowadzeni przez Zdzisława Moczydłowskiego, wypadli zdecydowanie lepiej niż w niedawnych potyczkach z rówieśnikami z Wielbarka. O regenerację nadwątlonych sił zawodników obu drużyn zadbali rodzice graczy MKS-u, którzy przygotowali dla małych piłkarzy posiłek. Jak na gospodarzy przystało, przywieźli z dworca PKP i odwieźli nań olsztyński zespół - ten przybył do Szczytna pociągiem. Rodzice pamiętali także o Zdzisławie Moczydłowskim, który w lutym obchodził 30-lecie pracy trenerskiej, i przed turniejem wręczyli mu wiązankę kwiatów.

(gp)

2006.03.01