Burmistrz Stefan Ochman otrzymał od radnych wotum zaufania oraz absolutorium, i to jednogłośnie. - Jest pan nadzieją na to, że zadba o miasto – zwracała się do włodarza szefowa klubu PiS Teresa Moczydłowska, która w swoim wystąpieniu wyraźnie przeciwstawiała nowego burmistrza poprzednikowi.

Burmistrz z wotum zaufania i absolutorium
Po sesji absolutoryjnej burmistrz i radni pozowali do pamiątkowej fotografii przed wejściem do ratusza

DYSKUSJA NAD RAPORTEM

Majowa, absolutoryjna sesja Rady Miejskiej w Szczytnie, zdecydowanie różniła się od tych z lat ubiegłych. Burmistrz Stefan Ochman zrezygnował z prezentacji dokonań samorządu w minionym roku, argumentując to tym, że jako nowo wybrany włodarz nie uczestniczył w wykonaniu ubiegłorocznego budżetu. Nad raportem o stanie miasta dyskutowali za to radni. Beata Boczar zwracała uwagę na niepokojące dane demograficzne i wyludnianie się Szczytna. Z drugiej jednak strony zauważała, że wielu mieszkańców osiedla się w sąsiedniej gminie. Podkreślała znaczące nakłady, które samorząd poniósł na rozwój infrastruktury drogowej, a także Zakładu Komunikacji Miejskiej w związku z wprowadzeniem darmowego korzystania z autobusów miejskich. Z kolei wiceprzewodniczący rady Zbigniew Gontarzewski ubolewał nad tym, że Szczytno przestaje być zielonym miastem, bo przy okazji inwestycji drogowych prowadzi się liczne wycinki drzew. Wskazywał też na nie najlepszą kondycję miejskich spółek, a szczególnie wodno – kanalizacyjnej. Chwaląc zmodernizowany stadion na ul. Śląskiej, dopytywał, czy miasto dysponuje już kalendarzem cyklicznych imprez, które miałyby się na nim odbywać. Dziękując wolontariuszom pracującym w szczycieńskich schronisku dla zwierząt, postulował zwiększenie środków na sterylizacje i kastracje czworonogów, by zapobiegać ich niekontrolowanemu rozmnażaniu.

POPRAWMY JAKOŚĆ DNI I NOCY

Dyskutując nad raportem, radni wiele miejsca poświęcili kulturze. Zbigniew Gontarzewski zauważał, że brakuje imprezy flagowej, kojarzonej ze Szczytnem. Jego opinię podzielił radny Adam Cudak. Jego zdaniem Dni i Noce Szczytna stały się wydarzeniem typowo lokalnym. Wspominał czasy, gdy w mieście odbywał się Hunter Fest i festiwal Krzysztofa Klenczona. Według niego tego typu imprezy, o szerszym zasięgu mogłyby przyciągnąć do miasta więcej turystów. O poprawie jakości Dni i Nocy Szczytna mówił również szef rady, postulując powrót do festiwalu Klenczona. Klaudiusz Woźniak wskazywał też na potrzebę reaktywacji orkiestry miejskiej i utworzenia pracowni folkloru. Zwracał także uwagę na niewystarczającą, zwłaszcza w sezonie letnim, bazę noclegową, liczącą dziś zaledwie 156 miejsc.

BURMISTRZ ZLECIŁ AUDYT

Burmistrz Stefan Ochman podkreślał, że raport o stanie miasta jest skróconym obrazem tego, jak funkcjonowało ono w minionym roku. Zdradził przy okazji, że zlecił już wykonanie audytu otwarcia. - Żebyśmy wiedzieli, w jakiej kondycji jesteśmy – uzasadniał. To z kolei pozwoli na to, by ubiegać się o środki zewnętrzne na realizację inwestycji. - Nie stać nas, aby realizować strategiczne inwestycje rozwojowe bez znaczącego wkładu środków zewnętrznych – mówił Ochman.

JEST PAN NADZIEJĄ

Tuż przed głosowaniem nad wotum zaufania dla burmistrza głos zabrała szefowa klubu radnych PiS Teresa Moczydłowska. Zwracając się do nowego włodarza, wyraźnie przeciwstawiała go poprzednikowi. - Jest pan nadzieją, że zadba pan o miasto, że każdą swoją decyzję będzie pan podejmował dla dobra publicznego i pomyślności mieszkańców. Nadzieją, że w swoich obietnicach będzie pan prawdomówny i wiarygodny – mówiła Moczydłowska, dodając jeszcze, że liczy na to, że Stefan Ochman przywróci urzędowi burmistrza należną godność. Zapowiedziała, że jej klub udzieli mu wotum zaufania. Podobnego zdania byli wszyscy pozostali radni. Za udzieleniem wotum zaufania i absolutorium włodarzowi zagłosowali jednogłośnie. To sytuacja dawno niespotykana w miejskim samorządzie. Poprzedni burmistrz Krzysztof Mańkowski przez większą część minionej kadencji nie otrzymywał ani wotum zaufania, ani absolutorium.

(ew)