Działający od dwóch miesięcy Komitet Obrony Praw Mieszkańców Spółdzielni Mieszkaniowej „Odrodzenie” chce ograniczyć jej rozrośniętą administrację, poprzez m.in. likwidację funkcji społecznych członków zarządu oraz zmniejszenie z 9 do 7 osób składu rady nadzorczej. Samemu prezesowi Krzysztofowi Krakowskiemu członkowie komitetu chcą dać „kredyt zaufania” na rok, a jego dalsze losy uzależniają od wyników audytu przeprowadzonego przez zewnętrzną firmę.
ODNOWIĆ ZARZĄD, ZWIĘKSZYĆ EFEKTYWNOŚĆ
Komitet Obrony Praw Mieszkańców Spółdzielni Mieszkaniowej „Odrodzenie” powstał na początku kwietnia, a impulsem do jego zawiązania stały się horrendalne podwyżki czynszów spowodowane wzrostem stawek za ogrzewanie. W minionym tygodniu jego członkowie spotkali się w Miejskim Domu Kultury z mieszkańcami, by poinformować ich o swojej dotychczasowej działalności. W jego trakcie wiele miejsca poświęcono przygotowaniom do zbliżającego się walnego zebrania spółdzielców. Komitet zamierza przedstawić na nim swoje propozycje dotyczące zmiany statutu spółdzielni. - Naszym głównym celem jest wprowadzenie świeżego podejścia do zarządzania. Chcemy dokonać zmian, które będą wymagały nowych kandydatów do zarządu, a także zwiększą efektywność rady nadzorczej – tłumaczył Bartosz Roczeń, przewodniczący komitetu.
RELIKT MINIONEJ EPOKI
Jedna z propozycji zakłada określenie konkretnych kwalifikacji kandydatów na członków zarządu.