Dziewięć samorządów z województwa warmińsko-mazurskiego będących na liście rezerwowej otrzyma dofinansowanie na zadania drogowe w ramach rządowego programu. Stanie się tak dzięki oszczędnościom powstałym po zakończonych już przetargach. W gronie szczęśliwców nie ma Dźwierzut i Pasymia, którym w pierwszym podejściu zabrakło odpowiednio 2

i 0,5 punktu. Władze obu samorządów liczą jednak na to, że nie wszystko jeszcze stracone.

Dziewięć samorządów z województwa warmińsko-mazurskiego będących na liście rezerwowej otrzyma dofinansowanie na zadania drogowe w ramach rządowego programu. Stanie się tak dzięki oszczędnościom powstałym po zakończonych już przetargach. W gronie szczęśliwców nie ma Dźwierzut i Pasymia, którym w pierwszym podejściu zabrakło odpowiednio 2 i 0,5 punktu. Władze obu samorządów liczą jednak na to, że nie wszystko jeszcze stracone.

Czekają na ostatnie przetargi

W edycji 2010 do Programu Przebudowy Dróg Lokalnych, MSWiA zatwierdziło do realizacji 42 zadania z województwa warmińsko-mazurskiego. Po przeprowadzonych przetargach okazało się jednak, że firmy wybudują drogi taniej niż szacowały gminy i powiaty. Dzięki temu zaoszczędzono prawie 11 mln złotych. To umożliwiło wojewodzie włączenie do listy zadań dziewięć kolejnych, według uzyskanej punktacji, w tym pięć inwestycji z puli powiatowej i cztery z gminnej. W efekcie wyremontowanych zostanie dodatkowo prawie 20 km dróg. Na liście szczęśliwców, którzy otrzymają dofinansowanie z zaoszczędzonych środków, nie ma ani Dźwierzut, ani Pasymia. Obu samorządom naszego powiatu w pierwszym podejściu zabrakło niewiele, by ich zadania zakwalifikowały się do realizacji. W przypadku Dźwierzut były to 2 punkty, a Pasymia – zaledwie 0,5 punktu. Mimo niekorzystnego rozstrzygnięcia ich władze mają nadzieję, że wciąż nie wszystko jeszcze stracone i liczą, że pieniądze jednak dostaną.

- Sprawa nie została przesądzona, ponieważ nie zakończono przetargów w dogrywkach i na pewno też będą tu jakieś oszczędności. Mamy zapewnienie, że jesteśmy następni w kolejce, żeby otrzymać dofinansowanie – nie traci nadziei sekretarz miasta i gminy Pasym Jarosław Milewski. Pasymski samorząd ubiega się o środki na przebudowę ulic Warszawskiej i Kiepunki. Inwestycja ma kosztować około 1 mln złotych. Zakres planowanych prac obejmuje położenie nowego dywanika asfaltowego, budowę elementów odwodnienia, obrzeży, krawężników, oświetlenia oraz chodników. To ostatnie jest szczególnie ważne dla mieszkańców osiedla Kiepunki. - Nie ma tam obecnie żadnego chodnika, więc ludzie są zmuszeni chodzić poboczami, co naraża ich na niebezpieczeństwo, zwłaszcza zimą, gdy leży śnieg albo są roztopy – mówi Jarosław Milewski.

Również wicewójt Dźwierzut Jarosław Śmieciuch jest dobrej myśli. - Musimy czekać, bo jeszcze jeden przetarg na 3 mln zł nie został rozstrzygnięty – mówi, także licząc na poprzetargowe oszczędności, które umożliwią przyznanie dofinansowania Dźwierzutom. Samorząd stara się o środki na przebudowę ulic Górnej i Mazurskiej. W grę wchodzi w tym przypadku całe osiedle. Koszt zadania oszacowano na około 1,3 mln złotych. Co będzie, jeśli jednak samorząd nie otrzyma pieniędzy w ramach schetynówek? Według wicewójta pod uwagę brane wtedy są dwie możliwości. - Albo w przyszłym roku złożymy wniosek na to samo zadanie, albo wykonany tylko część prac z własnych środków – mówi Jarosław Śmieciuch.

(ew)/fot. A. Olszewski