Już w przyszłym tygodniu mieliśmy poznać nazwisko nowego dyrektora DPS-u w Szczytnie. Tymczasem Henryk Wilga jest przekonany, że sąd przywróci go na stanowisko, z którego został odwołany niedawno przez zarząd powiatu. – Wyłonienie nowego dyrektora, zanim zapadnie wyrok w sądzie, byłoby skandaliczne – uważa Wilga.

Czy będzie dwóch dyrektorów?

W środę 25 lipca, według przyjętego harmonogramu prac, komisja konkursowa starostwa ma wyłonić najlepszą ofertę w konkursie na stanowisko dyrektora DPS-u. Decyzję poprzedzi przesłuchanie kandydatów, którzy tego dnia przedstawią swoją wizję funkcjonowania placówki. - Wszystkie zgłoszenia spełniają wymogi formalne - informuje sekretarz powiatu Stefan Januszczyk. Swoje kandydatury zgłosili: Jadwiga Borkowska - terapeutka w ŚDS w Piasutnie, Jolanta Dunaj – dyrektor Domu dla Dzieci w Pasymiu, Iwona Gamdzyk-Baran, była pracownik ŚDS w Szczytnie i Sąpłatach, Krystyna Kabała – dyrektor M-GOPS w Pasymiu, Anna Pykało – pracownik Zespołu Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych w Powiatowym Ośrodku Profilaktyki i Socjoterapii, Małgorzata Tubis – była naczelnik wydziału zdrowia w starostwie i Maryla Wierzbicka – pracownik MOPS w Szczytnie, była radna miejska.

Skład komisji konkursowej tworzą wicestarosta Sylwia Jaskulska, radni powiatowi: Jan Lisiewski, Ewa Dziekońska, pracownicy starostwa - sekretarz Stefan Januszczyk, p.o. wydziału edukacji Ewa Nasiadko, dyrektor PCPR Elżbieta Drozdowicz i przedstawiciel DPS-u Danuta Skonieczna. Ostateczny wybór należy do zarządu powiatu.

Odwołany dyrektor Henryk Wilga nie wyobraża sobie, aby decyzja o wyłonieniu nowego dyrektora została podjęta przed rozpatrzeniem przez Sąd Pracy jego odwołania.

- Byłoby to działanie skandaliczne – uważa Wilga.

Tymczasem starosta Jarosław Matłach nie wyklucza takiego rozwiązania.

- Decyzję podejmie zarząd powiatu – informuje. Wariant powrotu Wilgi nie wchodzi według niego w grę. – Zmiana dyrektora DPS-u była i jest wciąż konieczna. Przy dotychczasowym funkcjonowaniu placówki, nie było szans na jej dalszy rozwój.

(o)/fot. A. Olszewski