"Miłość z kamienia" autorstwa Grażyny Jagielskiej nie należy do lektur lekkich, łatwych i przyjemnych, to opowieść o depresji. Bohaterka – żona Wojciecha Jagielskiego słynnego i znanego korespondenta wojennego jest targana lękiem o los męża. Trauma sprawia, że na terapię trafia do kliniki stresu bojowego.

Z wielkim zaciekawieniem poznałam fazy rodzenia się depresji oraz walkę z jej objawami. Mistrzowskie opisy oraz forma stworzenia fabuły bardzo mnie zaciekawiły. Ten rodzaj specyficznej spowiedzi poprzez ukazanie intymnego wnętrza trwałym śladem wdarł się do mojego wnętrza. Pomyślałam, że wypada autorce złożyć gratulacje i podziękować za wiedzę, którą dostarczyła mi lektura. Więc tuż po przeczytaniu książki zaczęłam szukać namiarów na Panią Grażynę Jagielską. Nie znalazłam, ale za to znalazłam namiary na Pana Wojciecha Jagielskiego i napisałam tak:

Panie Wojciechu, bardzo przepraszam, że Pana adres mailowy wykorzystuję do złożenia gratulacji Pana żonie Grażynie Jagielskiej, za mistrzowską fabułę „Miłości z kamienia". Jestem członkinią Dyskusyjnego Klubu Książki działającego przy Miejskiej Bibliotece Publicznej w Szczytnie i ta właśnie książka znalazła się w naszym czytelniczym repertuarze. Fenomen istnienia DKK polega na czytaniu przez klubowiczów tej samej pozycji, a potem spotykamy się i dyskutujemy. Gdyby nie przynależność do DKK wielu z czytelniczych pozycji nigdy bym nie poznała. „Miłość z kamienia", to nasza praca domowa. Odrobiłam ją sumiennie i gratulacje przesyłam żonie. Może mi odpisze, a ja na spotkaniu w dniu 20.01.2022 r. będę się tym chwaliła.

Ku mojej radości otrzymałam taką odpowiedź:

Droga Pani Grażyno, dziękuję za miłe słowa. Cieszę się, że „Miłość..." do czegoś się Państwu przyda, cieszę się tym bardziej, że opublikowanie tej książki było dla mnie jednak ciężkim przeżyciem. Sama więc radość kiedy przychodzi wiadomość, że ten wysiłek nie poszedł na marne i książka służy nie tylko mnie. To naprawdę wielka ulga. Dyskusyjne Kluby Książki znam bardzo dobrze i spotkania z Państwem są najlepsze i najwięcej mi dają, właśnie dlatego, że spotykam się z prawdziwymi czytelnikami, którzy mają już własne przemyślenia odnośnie tekstu i spotkanie nie jest monologiem z mojej strony, lecz często zaskakującą polemiką. Pozdrawiam serdecznie Grażyna Jagielska. Ja powiedziałam tak uczyniłam i na spotkaniu DKK w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Szczytnie tym pochwaliłam. Książka wywołuje wiele czytelniczych emocji - zapraszam do zapoznania z lekturą.

Grażyna Saj-Klocek

Czytelnicze emocje