Prezes Zarządu Oddziału Powiatowego Związku Nauczycielstwa Polskiego Janusz Koziński uważa, że starosta Jarosław Matłach nie spełnił obietnic składanych nauczycielom podczas ubiegłorocznego strajku. Chodzi o wypłatę im rekompensat za utracone wówczas wynagrodzenia. - Pan Koziński chce zachować twarz, ale niech walczy z rządem, a nie z samorządem – odpowiada starosta.

Dajcie nauczycielom kasę za strajk
Prezes Janusz Koziński (z lewej) zarzuca staroście, że nie dotrzymał publicznie dawanego słowa. - Nigdy nie składałem deklaracji o wypłacie rekompensat – odpowiada mu Jarosław Matłach

 Z OBIETNIC TRZEBA SIĘ WYWIĄZYWAĆ

 Szef powiatowych struktur Związku Nauczycielstwa Polskiego Janusz Koziński skierował do przewodniczącego Rady Powiatu petycję, w której domaga się zwiększenia budżetów szkół biorących udział w ubiegłorocznym strajku w dziale fundusz płac. Chodzi o kwotę 353 771 zł, która miałaby być przeznaczona na dodatki motywacyjne dla uczestników akcji protestacyjnej. W uzasadnieniu petycji prezes Koziński przywołuje informacje kierowane do środowiska oświatowego w czasie strajku. Przypomina, że starosta Jarosław Matłach odwiedzał biorące w nim udział placówki i składał publiczne deklaracje zrekompensowania strat, jakie poniosą nauczyciele w wyniku potrąceń wynagrodzeń.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.