Blisko 300 zawodniczek i zawodników stanęło na starcie jubileuszowego 30. Maratonu Juranda, z czego bieg ukończyło 261. Zwyciężył, z czasem 2:35:59, Wojciech Kopeć z Olsztynka reprezentujący barwy własnego klubu Team Kopeć. 17 sekund za nim linię mety minął były szczytnianin, dziś mieszkający w Wielkiej Brytanii Jacek Ciełuszecki.

Drugi na Florydzie, drugi w Szczytnie
Jacek Ciełuszecki z niewielką stratą do zwycięzcy zajął drugie miejsce

Od początku obaj zawodnicy wyszli na czoło biegu, a od 5 km samotnie prowadził już Wojciech Kopeć. - Biegło mi się znakomicie. Trochę przeszkadzał wiatr, ale za to trasa była bardzo płaska. Od 25 km zacząłem odczuwać problemy zdrowotne. Odezwały się płuca, które dają mi się ostatnio we znaki i to mogło mieć wpływ na uzyskany przeze mnie czas - mówił na mecie zwycięzca. W Szczytnie startował po raz drugi.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.