Maraton kulturalno-sportowy wypełnił miniony tydzień mieszkańcom Szczytna niezwykłymi atrakcjami.
Dzięki zaangażowaniu Senator Lidii Staroń Państwowa Szkoła Muzyczna I st. im. Fryderyka Chopina w Szczytnie w końcu ma wysokiej klasy fortepian koncertowy – ku radości uczniów i lokalnej społeczności.
W piątek 6 października przed godziną 15.00 do strażaków wpłynęło zgłoszenie od kobiety, która usłyszała z jeziora w Sawicy krzyki i wołanie o pomoc.
W niedzielę 8 października późnym wieczorem na odcinku drogi krajowej w Świętajnie doszło do zdarzenia drogowego z udziałem toyoty avensis.
Nie da się ukryć, że pogoda z końca września i samego początku października zdecydowanie nas rozpieściła, ale końcówka minionego tygodnia uświadomiła, że jednak nadeszła już jesień.
W minionym tygodniu strażacy zmagali się ze skutkami silnego wiatru. Pierwsze interwencje zanotowali w środę 4 października.
Wywiad z wiceminister Olgą Semeniuk-Patkowską
W niedzielę 8 października około godziny 12.30 na ul. Odrodzenia w Szczytnie 72-letni kierowca volkswagena, cofając, nie ustąpił pierwszeństwa i uderzył w innego volkswagena, którym kierowała 35-latka.
W poprzednich dwóch felietonach wspominałem artystów sceny, filmu i telewizji. Aktorów niegdyś znakomitych, z najwyższej półki, a jednak dzisiaj nieco zapomnianych. Czasem jakaś telewizyjna powtórka przypomina ich znakomity kunszt, ale to raczej rzadkie przypadki. A przecież głównie telewizor jest medium decydującym o popularności danego artysty.
Aktywni mieszkańcy Szczytna już o wschodzie słońca mijają się nad jezioziorem Dużym Domowym.
W ostatnią środę września wieczorem przypadkowy przechodzień zauważył w Jeziorze Domowym Dużym, przy pomoście w Kamionku, dryfujące ciało kobiety. Jak się okazało, była to 55-letnia obywatelka Niemiec. Ratownikom udało się co prawda przywrócić jej funkcje życiowe, ale po przewiezieniu do szpitala kobieta zmarła.
Michał Grzymysławski, zmarły w ubiegłym tygodniu szczycieński plastyk, należy niewątpliwie do grona osób wpisujących się w Horacjańską formułę „Non omnis moriar” – „Nie wszystek umrę”.
Niedawno obiecałem, że najbliższe felietony będę starał się pisać w miarę wesoło, nie nudząc czytelników poważnymi problemami wszechświata i okolic. Dwa razy chyba udało mi się to, ale dzisiaj, wobec śmierci Michała Grzymysławskiego, o którym napisałem w „Kurku”, w odrębnym tekście, raczej nie mam nastroju do nadmiaru żartów.
W nr 30 „KM“ z dn. 3 sierpnia ukazała się recenzja książki Olafa Göbelera „Wielbark. Historia pewnego wschodnipruskiego regionu pogranicza“. Autor recenzji, Witold Olbryś, wskazuje błędy merytoryczne oraz nieprawdziwe, jego zdaniem, informacje w niej zamieszczone. Do recencji odniósł się Olaf Gobeler. Poniżej publikujemy jego stanowisko w wersji oryginalnej.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.