Walentynkowy obyczaj w Szkole Podstawowej nr 3 przejawia się konkursem piosenki miłosnej. Tegoroczną laureatką została pierwszoklasistka Aleksandra Gołaszewska.
Musiał spaść na dno, aby się odbić. Stracić wszystko, co miał, żeby zrozumieć, jakie to było dla niego ważne. Otrzeć się o śmierć, aby szanować życie. Bezrobotny, bezdomny Zbigniew Laskowski, znalazł w sobie siły, by wyjść z alkoholowej agonii, dźwignąć się z rynsztoku i spróbować żyć, jak dawniej.
W zimowy,"powalentynkowy" wieczór, szczycieński Miejski Dom Kultury gościł po raz kolejny Michała Bajora - piosenkarza i aktora, promującego swą najnowszą płytę "Twarze w lustrach". Artysta, jako jeden z nielicznych, potrafi wypełnić po brzegi MDK-owską salę.
Ten wyjazd miał przypieczętować trwający kilka miesięcy związek. Legalizację nakazywał rozsądek, ale czy serce...?
Idealna miłość. To miłość prawdziwa, bezinteresowna, bo nie może być inna. Przytrafia się w każdym wieku, nie pyta o zgodę. Trwa mimo przeciwności, wybacza błędy i przewinienia. Daje oparcie i siłę. Idealna miłość to radosne spojrzenie, czuły dotyk, ciepłe słowo, to pragnienie, by dać drugiej osobie wszystko, co najlepsze na świecie. To ona powoduje, że gdy w pobliżu jest ukochana osoba, czujemy się jakby anioł otoczył nas swoimi skrzydłami...
Jaka jest ONA, jaki jest ON? Właśnie o to zapytaliśmy przypadkowo napotkanych przechodniów.
Szczycieński bard Jarosław Chojnacki kwestował w tym roku na rzecz chorych dzieci. W gronie gwiazd polskiej estrady zmiękczał serca londyńskiej polonii.
Elżbieta i Edward Czarnotowie są małżeństwem od prawie trzydziestu lat. Pobrali się w 1974 roku. W kręgu rodziny i znajomych uchodzą za wyjątkowo dobraną i szanującą się parę. Z pewnością wśród szczytnian egzystuje wiele małżeństw cieszących się taką reputacją, jednak rzadko zdarza się, aby pielęgnowały one coś więcej niż tylko wspólny szacunek. Państwo Czarnotowie są przykładem, że w związku trwającym ponad ćwierć wieku, miłość, romantyzm i zgoda nie muszą być tylko pustymi słowami. Ale zacznijmy od początku.
Najmłodszym laureatem statuetki "Kurpik '2002" został 12-letni Krzysztof Kowalski z Dąbrów, utalentowany odtwórca kurpiowskich gadek. Swój sceniczny debiut miał w Szczytnie, podczas ubiegłorocznych Dni Kultury Kurpiowskiej.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.