Chwile grozy przeżyli mieszkańcy remontowanej właśnie ul. 1 Maja oraz przedsiębiorcy prowadzący tam działalność gospodarczą. Pod koniec tygodnia robotnicy natrafili w tym rejonie na pociski artyleryjskie z okresu II wojny światowej. Ich usuwaniem musiała się zająć specjalistyczna ekipa saperów z Wrocławia.
Ludzka głupota i nieodpowiedzialność często
nie znają granic. Tak było też w przypadku
69-letniego Henryka L., mieszkańca Szczycionka. Przez jego bezmyślność ucierpiało zwierzę.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.