Pod 65-letnim wędkarzem z Leman łowiącym ryby na jeziorze Wałpusz załamał się lód. Na ratunek pospieszył mu młodszy kolega, ale niewiele brakowało, by i on wpadł do wody. Życie tonącemu mężczyźnie uratowali strażacy, którzy wydobyli go na brzeg.
Szczycieńscy policjanci od kilku tygodni prowadzą działania w ramach akcji „Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego”. W związku z tym można ich spotkać m.in. w pobliżu głównego przejazdu kolejowego. To budzi irytację mieszkańców ukaranych lub pouczanych za niewłaściwe jego przechodzenie. Zastanawiają się oni, czy poczynania funkcjonariuszy rzeczywiście mają na celu troskę o ich bezpieczeństwo.
To już kolejny przypadek zatrucia tlenkiem węgla tej zimy. Tym razem śmiercionośna substancja ulatniała się w jednym z mieszkań na ul. Konopnickiej w Szczytnie. Nieprzytomnego kilkuletniego chłopca zespół ratownictwa medycznego zabrał do szpitala.
Wciąż nie wiadomo, co było przyczyną śmierci 24-latka znalezionego w ubiegłym tygodniu w jednym ze szczycieńskich pubów. Wyniki sekcji zwłok mężczyzny trafiły do Zakładu Medycyny Sądowej UJ w Krakowie. - Rozpatrujemy wersję, że mógł on zażyć jakiś środek, który spowodował zgon – informuje prokurator rejonowy Artur Choroszewski.
Około dwudziestu interwencji w związku z szalejącą nad powiatem wichurą odnotowali w miniony weekend strażacy. Na szczęście nikt nie został poszkodowany. Działania ograniczały się głównie do usuwania powalonych przez wiatr drzew utrudniających ruch na drogach.
Na początku grudnia ub. r. w ciągu trzech dni doszło w powiecie szczycieńskim do dwóch napadów na sklepy spożywcze. Pierwsze takie zdarzenie miało miejsce w Kamionku. Jeden ze sprawców wyciągnął atrapę broni palnej i skierował ją w stronę ekspedientki.
W niedzielę 28 grudnia przed godziną 13.00 za łukiem drogi krajowej nr 58 w Starych Kiejkutach doszło do zderzenia toyoty i peugeota.
Zima na dobre jeszcze się nie zaczęła, a szczycieńscy strażacy już dwa razy musieli spieszyć na ratunek osobom, które weszły na cienki lód. W pierwszym przypadku byli to dwaj nastolatkowie, w drugim – wędkarz łowiący ryby na Jeziorze Domowym Dużym
w Szczytnie. Tym razem obyło się bez ofiar.
W nocy ze środy na czwartek (3/4 grudnia) w Szymankach doszło do włamania do czterech pomieszczeń gospodarczych. Sprawca zerwał kłódki, powyginał zasuwy i wszedł do środka.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.