Jarmark Mazurski po kilku latach znów wrócił do ruin zamku. Połączona ze Świętem Mazurskiego Kartoflaka impreza zgromadziła blisko pięćdziesięciu wystawców nie tylko z Warmii i Mazur, ale też sąsiedniego Mazowsza. Na mieszkańców i turystów czekały stoiska z rękodziełem i swojskim jadłem, degustacja ziemniaczanego przysmaku, a także występy ludowych zespołów.

Jarmark  wrócił do ruin
Emilia Iwańska prezentowała wykonaną przez siebie ceramikę ozdobną i użytkową

ZNÓW W STARYM MIEJSCU

Jarmark Mazurski to impreza zapoczątkowana pod koniec lat 90. przez ówczesną kustosz Muzeum Mazurskiego w Szczytnie Stanisławę Ostaszewską. Od początku odbywał się w ruinach zamku krzyżackiego. Ostatnio, ze względu na rewitalizację zabytkowego obiektu, został przeniesiony na pl. Juranda. Rok temu, z powodu pandemii, odstąpiono od jego organizacji. W minioną sobotę, połączony ze Świętem Mazurskiego Kartoflaka, znów zagościł w Szczytnie, w dodatku w swojej pierwotnej lokalizacji, rozszerzonej jeszcze o dziedziniec ratusza.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.