44 rolników z powiatu szczycieńskiego, którzy zdecydowali się na zalesienie swoich gruntów, otrzymuje na to dość pokaźne środki finansowe. Dzięki programowi rozwoju obszarów wiejskich przybyło nam 170 ha lasów.

Kasa na las

Chętnych do korzystania z płatności na zalesiania gruntów z roku na rok przybywa. Tylko w tym roku zdecydowało się na to 11 rolników w powiecie szczycieński, czyli ¼ wszystkich tych, którzy w ciągu pięciu ostatnich lat podpisali umowy.

- Założeniem programu było zwiększenie lesistości kraju, szczególnie o te grunty, na których uprawy niszczone są przez zwierzynę leśną – mówi Leszek Mielczarek, kierownik Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Szczytnie. Dodaje, że jest to wyjście naprzeciw rolnikom jak i kołom łowieckim, które płacą z tego tytułu tym pierwszym bardzo duże odszkodowania.

Od chwili wejścia w życie programu, czyli od 2004 roku agencja pozytywnie zaakceptowała wszystkie 44 złożone przez mieszkańców powiatu wnioski zalesieniowe. Efektem tego na terenie powiatu przybyło 170 ha lasu, obsadzonego głównie na najsłabszych glebach, piątej i szóstej klasy.

NIEZBYT DUŻO CHĘTNYCH

Województwo warmińsko-mazurskie zajmuje drugie miejsce w Polsce pod względem przyznawanych płatności na zalesianie. Stosunkowo niewielkie, przynajmniej do ubiegłego roku, było zainteresowanie tym działaniem w powiecie szczycieńskim.

- Mimo powszechnych narzekań nasi rolnicy wolą swoje grunty użytkować rolniczo – mówi kierownik Mielczarek. – Jeżeli ktoś wybudował oborę, zaciągnął na nią półmilionowy kredyt, to musi na gruntach rolnych siać kukurydzę, aby mieć paszę dla bydła.

Prawo do ubiegania się o płatności na zalesianie mają rolnicy, posiadający minimum 1 ha użytków rolnych. Do zalesienia muszą przeznaczyć co najmniej 0,5 ha. Od dwóch lat oprócz gruntów rolnych, mogą to być także ugory. Ci, którzy złożyli wnioski w latach 2004-06, będą dostawać płatności przez 20 lat, pozostali, którzy podpisali umowy w terminie późniejszym – przez 15.

Rolnikowi mającemu podpisaną umowę z agencją przysługują trzy rodzaje płatności: wsparcie na zalesianie (iglaste – 4620 zł, liściaste – 5240 zł/ha, wypłacane tylko raz po wydaniu decyzji), premia pielęgnacyjna (od 970 do 1360 zł na hektar przez pięć lat) oraz premia zalesieniowa (1580 zł na 1 ha rocznie)

NIE ŻAŁUJE DECYZJI

- To nie są kokosy, ale nie żałuję decyzji – mówi 34-letni Damian Judziak z Narajt, który w 2004 r. zdecydował się na zalesienie 2,5 ha. – Ten grunt znajduje się na podmokłych terenach, na których nic innego nie chciało rosnąć – tłumaczy. Jednorazowo otrzymał wsparcie na zalesianie w wysokości 13 tys. zł. Teraz rocznie na prowadzenie lasu otrzymuje z agencji ok. 5 tys. zł. Najbardziej narzeka na niszczenie uprawy przez zwierzynę leśną. W takich przypadkach jednak agencja także służy pomocą.

- Na ogrodzenie młodej uprawy leśnej 2-metrową siatką metalową rolnikowi przysługuje 2590 zł na hektar lub 6,50 zł za metr bieżący wykonanego ogrodzenia – mówi kierownik Mielczarek.

Ci, którzy zdecydowali się na zalesienie większych niż pan Damian powierzchni, automatycznie otrzymują większe wsparcie od agencji. Jeden z mieszkańców Szczytna, który obsadził 18 ha lasu w 2007 r., otrzymał już do tej pory blisko 100 tys. zł.

(o)