NAPADŁ NA WŁAŚCICIELKĘ HOTELU

W piątkowy wieczór 27 lipca policjanci zostali wezwani do jednego z podszczycieńskich hoteli, w którym miało dojść do napadu na właścicielkę.

Na miejscu funkcjonariusze zastali zięcia kobiety, który trzymał 41-letniego mieszkańca gminy Rozogi, dobrze już znanego policjantom z wcześniejszych interwencji. Okazało się, że właścicielka hotelu przebywa w szpitalu z powodu obrażeń, które spowodował u niej agresor. Na podstawie relacji zięcia kobiety policjanci ustalili, że 41-latek chciał nieodpłatnie przenocować w pensjonacie. Na potrzebę chwili wymyślił historyjkę o wystawieniu faktury na przedłużony termin przelewu. Właścicielka hotelu nie dała się na to nabrać i poprosiła mieszkańca gminy Rozogi o opuszczenie jej posesji. Ten, niewiele myśląc, uderzył kobietę pięścią w twarz, aż się przewróciła. Kiedy wstała, napastnika już nie było w recepcji. Pokrzywdzona zadzwoniła po zięcia, który nie tylko wezwał pomoc medyczną, ale także złapał sprawcę napaści. 41-latek został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Ze względu na to, że znajdował się pod wpływem alkoholu, przesłuchano go dopiero następnego dnia, po wytrzeźwieniu. Mieszkaniec gminy Rozogi usłyszał zarzut uszkodzenia ciała kobiety i przyznał się do zarzucanego mu czynu. Niebawem za swoje zachowanie odpowie przed sądem.

POLICJANT POMÓGŁ ODZYSKAĆ ROWER

W piątkowe popołudnie 27 lipca w okolicy jednego ze szczycieńskich marketów do policjanta na służbie podszedł 17-latek i poinformował, że kilka minut wcześniej nieznany mu mężczyzna odjechał jego rowerem. Chłopak opisał wygląd sprawcy oraz pojazd, licząc, że ktoś pomoże mu go odzyskać. Podane przez 17-latka szczegóły okazały się przydatne. Jeden z funkcjonariuszy, będący po służbie pracownik WSPol, przejeżdżając przez miasto, po kilkunastu minutach zauważył skradziony rower.  Następnie udaremnił złodziejowi dalszą jazdę i zawiadomił oficera dyżurnego komendy o ujęciu  sprawcy. Okazał się nim 19-letni mieszkaniec Mrągowa. Rower w stanie nienaruszonym wrócił do właściciela.   

KOLIZJA W PASYMIU

W niedzielę 29 lipca w Pasymiu doszło do kolizji z udziałem opla omegi i renault. Pierwszym z aut jechały trzy osoby, które po przebadaniu przez zespół ratownictwa medycznego pozostały na miejscu. Renault podróżowało pięć osób, ale i one nie odniosły poważniejszych obrażeń i nie wymagały hospitalizacji.

EWAKUACJA AKADEMIKA WSPol

W niedzielę 29 lipca późnym wieczorem w jednym z akademików Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie doszło do zwarcia instalacji elektrycznej. Spowodowało to pożar lampy podsufitowej, co z kolei wywołało duże zadymienie na korytarzu III piętra. Jeszcze przed przyjazdem straży z budynku ewakuowano 82 osoby. Na szczęście żadna z nich nie potrzebowała pomocy medycznej. Strażacy zażegnali niebezpieczeństwo poważniejszego pożaru, oddymili pomieszczenia, a następnie za pomocą kamery termowizyjnej sprawdzili występowanie ukrytych zarzewi ognia. Dokonali również pomiaru na obecność tlenku węgla. Kiedy upewnili się, że nie ma już zagrożenia, do akademika wrócili ewakuowani na czas działań gaśniczych słuchacze.