Gmina Pasym jest kolejną w powiecie szczycieńskim, na terenie której wilki zaatakowały zwierzęta gospodarskie. Tym razem urządziły sobie polowanie w jednym z gospodarstw w Leleszkach, gdzie zagryzły 9-miesięcznego cielaka. Rolnicy niechętnie stosują się do wytycznych Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie, aby zamykać bydło na noc w oborach. - O tej porze roku to przecież nienormalne – zżyma się Ireneusz Malec, poszkodowany gospodarz z Leleszek.

Krwawe harce drapieżników
W nocy z soboty na niedzielę wilki zagryzły należącego do Ireneusza Malca z Leleszek cielaka. Mimo to rolnik uważa, że zamykanie teraz zwierząt na noce w oborze to absurd

POŻARTY CIELAK

Żyjące na terenie powiatu szczycieńskiego wilcze watahy poczynają sobie coraz śmielej. Tego lata najwięcej przypadków ataków drapieżników na bydło miało miejsce w gminach Szczytno i Wielbark. Skala polowań na trzodę jednak się rozszerza. W nocy z soboty na niedzielę wilki urządziły sobie ucztę na pastwisku Ireneusza Malca z Leleszek.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.