W minioną niedzielę w Szczytnie otwarto ulicę Krzysztofa Klenczona. W uroczystości wzięli udział członkowie rodziny zmarłego 40 lat temu twórcy niezapomnianych przebojów, w tym jego siostra, Hanna, która nie kryła wzruszenia. - Miło mi, że w naszym rodzinnym mieście tak się szanuje Krzysztofa – mówiła.

Krzysztof Klenczon ma swoją ulicę
Hanna Klenczon i zespół Żuki nie kryli radości z tego, że Krzysztof Klenczon ma wreszcie w Szczytnie swoją ulicę

Termin uroczystości (25 lipca) wybrano nieprzypadkowo. Akurat tego dnia przypadają imieniny Krzysztofa i dokładnie 40 lat temu w Szczytnie odbył się pogrzeb artysty. W niedzielne późne popołudnie przy wejściu na ulicę jego imienia, wcześniej Spacerową, zgromadzili się fani twórczości autora niezapomnianych przebojów, członkowie jego rodziny, a także władze miasta. - Mam nadzieję, że Krzysztof patrzy na nas z góry i wybaczy nam, mieszkańcom Szczytna, to niedopatrzenie, że dopiero po 40 latach od śmierci będzie miał swoją ulicę – mówił burmistrz Krzysztof Mańkowski, przypominając, że takiego uhonorowania artysta doczekał się już wcześniej w Sopocie, Pułtusku i Warszawie. Wyjaśniał też, dlaczego wybór padł akurat na ten, a nie inny miejski trakt. To w tej okolicy – ruin zamku oraz bazy wodnej przyszły lider Czerwonych Gitar i Trzech Koron spędzał czas w młodości, często do późnych godzin.

Żuki zaśpiewały najbardziej znane przeboje Krzysztofa Klenczona

Obecna na uroczystości siostra Krzysztofa, Hanna Klenczon, z trudem powstrzymywała wzruszenie. - Miło mi, że w naszym rodzinnym mieście tak się szanuje Krzysztofa – mówiła. Zdradziła obecnym, że z okazji otwarcia ulicy założyła należącą do brata marynarkę, którą po jego śmierci otrzymała od bratowej Alicji. Wspominała, że na każdym kroku spotyka się z dowodami pamięci i miłości fanów Krzysztofa. - On sobie na tę miłość zasłużył, bo oprócz tego, że tworzył różnorodną muzykę, to był wspaniałym człowiekiem – podkreślała Hanna Klenczon, wspominając lata dzieciństwa i młodości spędzone w Szczytnie.

Niedzielny koncert zgromadził pokaźnie grono fanów twórczości lidera Czerwonych Gitar i Trzech Koron

Po otwarciu ulicy dokonała wpisu swojego brata do Złotej Księgi Miasta. Następnie odbył się koncert pamięci Krzysztofa Klenczona. Jego największe przeboje przypomniały doskonale znane z Dni i Nocy Szczytna Żuki oraz szczycieński zespół Port. Imprezę zakończył pokaz laserowy na wieży ratusza.

(ew)