Po wielu wiekach do wnętrza kościoła ewangelickiego w Dźwierzutach wróciła czasza średniowiecznej chrzcielnicy. Przez setki lat leżała w jego otoczeniu przysypana ziemią. Nie jest to jedyne odkrycie ks. Witolda Twardzika, proboszcza Parafii Ewangelicko – Augsburskiej w Pasymiu, do której należy dźwierzucka filia. Na strychu kościoła odnalazł on także elementy polichromowanego barokowego stropu.

Ksiądz wykopał średniowieczną chrzcielnicę
Kościół ewangelicki w Dźwierzutach to jeden z cenniejszych i ciekawszych zabytków powiatu

CO KRYŁA ZIEMIA PRZY KOŚCIELE?

Pierwszy kościół w Dźwierzutach powstał około 1385 r. pod patronatem Mentzela von Wildenau. Na jego miejscu znajduje się zabytkowa świątynia, dziś będąca filią Parafii Ewangelicko – Augsburskiej w Pasymiu. Jej proboszcz, ks. Witold Twardzik, to miłośnik historii, który niestrudzenie podejmuje działania na rzecz renowacji obu pozostających pod jego opieką kościołów. Okazuje się, że pomimo prowadzonych w nich badań i prac konserwatorskich, wciąż kryją one wiele tajemnic. Przykładem tego jest niedawne znalezisko w otoczeniu kościoła w Dźwierzutach. W pobliżu świątyni, przez wiele wieków leżała częściowo zakopana w ziemi czasza średniowiecznej chrzcielnicy.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.