Zapowiedź uruchomienia odkrytego i ogólnodostępnego lodowiska na pl. Juranda wywołała liczne komentarze mieszkańców Szczytna. Nie wszystkie są pozytywne. Część osób krytykuje lokalizację i rozmiary zimowej atrakcji. Co na to burmistrz Ochman?

Lodowisko czy ślizgawka
Burmistrz Stefan Ochman nie ma wątpliwości, że szczycieńskie lodowisko będzie równie efektowne jak to w centrum Pszczyny/Fot. UM w Pszczynie

Już za niespełna miesiąc, 1 grudnia, w Szczytnie ma być otwarte ogólnodostępne, odkryte lodowisko. W odróżnieniu od lat ubiegłych, o czym informowaliśmy jako pierwsi, powstanie ono nie na boisku przy bazie wodnej MOS, lecz na pl. Juranda, w miejscu tzw. strefy relaksu. Okazuje się, że zarówno lokalizacja zimowej atrakcji, jak i jej planowane rozmiary, nie wszystkim się podobają, o czym świadczą komentarze w mediach społecznościowych. Głosy krytyki docierają także do burmistrza Stefana Ochmana. Włodarz tłumaczy, że na umiejscowienie lodowiska i jego ostateczny kształt złożyło się wiele czynników.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.