Czasu do wykorzystania unijnej dotacji zostało już mało, a przed spółką lotniczą Warmia i Mazury jeszcze wiele do zrobienia. Prezes Leszek Krawczyk jest jednak dobrej myśli. Mocno kibicują mu lokalne władze samorządowe, widząc

w tym interes dla swoich mieszkańców i gospodarki.

Lotnisko goni czas

GOTOWY RAPORT

Spółce Warmia i Mazury pozostało już niewiele czasu do zrealizowania głównego zadania, jakim jest uruchomienie portu lotniczego w Szymanach. W połowie 2015 roku mija termin wykorzystania unijnego dofinansowania. Tymczasem jest jeszcze wiele do zrobienia, a na rozstrzygnięcie czekają toczące się przed sądami sprawy o wydanie lotniska. Spółka Port Lotniczy Mazury, z którą samorząd województwa rozwiązał umowę nie chce dobrowolnie opuścić portu.

Od miesiąca jest gotowy jeden z najważniejszych dokumentów - raport oddziaływania na środowisko. Opisuje on wpływ lotniska na otaczającą przyrodę. Rygory są duże, bo obiekt położony jest na terenie objętym Naturą 2000 i Dyrektywą Ptasią, szczególną ochroną obejmującą rzadkie gatunki ptaków. Raport, złożony już do oceny RDOŚ, podsumowuje ponadroczne badania, które prowadziła firma Transprojekt z Gdańska.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.