Barszcz biały z kluskami i borowikiem oraz sakiewki z ciasta z borowikami zostały uznane za najlepsze potrawy w konkursie kulinarnym towarzyszącemu tegorocznemu „Grzybowaniu”.
Nietęgie miny mieli organizatorzy i uczestnicy tegorocznego „Grzybowania”. A to ze względu na panującą suszę, skutkującą tym, że w lasach ostatnio grzybów jak na lekarstwo. Mimo to uczestnicy konkursu, który miał miejsce w minioną sobotę, stawili się rano w komplecie na terenie Nadleśnictwa Wielbark. Jego pracownik leśniczy Robert Radzewicz wskazał im rejon gdzie istniały szanse na znalezienie jakiegokolwiek grzyba jadanego, a sam zajął się ochroną uczestników grzybobrania przed … zaginięciem. - To było nagminne w latach poprzednich – tłumaczył Wojciech Bogacki, przewodniczący grzybowego jury, ciesząc się, że w tym roku do takich sytuacji nie doszło.