Za nami wybory samorządowe, które w powiecie szczycieńskim przyniosły wiele zaskakujących rozstrzygnięć. W większości gmin mieszkańcy zdecydowali o zmianie dotychczasowych włodarzy. Z lokalnej sceny samorządowej znika też wielu radnych, którzy sprawowali swoje mandaty przez kilka dobrych kadencji. Przedstawiamy nasz redakcyjny powyborczy ranking największych wygranych, przegranych, szczęściarzy i pechowców.

Najwięksi wygrani, przegrani, szczęściarze i pechowcy
Stefan Ochman z małżonką Moniką

Wygrani

1. Stefan Ochman . Kiedy blisko rok temu dyrektor operacyjny w porcie lotniczym w Szymanach ogłosił, że będzie walczył o fotel burmistrza Szczytna, mało kto dawał mu większe szanse. Na jego niekorzyść działało to, że nie pochodzi ze Szczytna i swoje losy związał z nim stosunkowo niedawno. Jednak dynamiczna kampania prowadzona „od drzwi do drzwi”, w której postawił na bezpośredni kontakt z mieszkańcami, przyniosła mu sukces. Czy teraz spełni rozbudzone wśród mieszkańców nadzieje? Wpływ na to pewnie będzie miał dobór najbliższych współpracowników wspomagających go w zarządzaniu miastem.

2. Sławomir Wojciechowski. Stojąc na czele gminy Szczytno nieprzerwanie od 23 lat bez problemu przedłużył swoje rządy. Zadecydowały o tym nie tylko bardzo dobre wyniki finansowe gminy i służące jej rozwojowi liczne inwestycje, ale także bliski kontakt ze społeczeństwem.

3. Sylwia Jaskulska. Obecna wicemarszałek województwa, której w październiku zabrakło 128 głosów do zdobycia mandatu posła, przedłużyła swoją obecność w sejmiku wojewódzkim. To efekt jej dużej aktywności, częstej obecności w terenie oraz pomocy lokalnym samorządom w pozyskiwaniu środków zewnętrznych na realizowane przez nie większe i mniejsze zadania.

4. Dariusz Tymiński. Nie związany wcześniej z samorządem mieszkaniec Dźwierzut będący na świadczeniu przedemerytalnym pokonał, wydawało się dobrze już zadomowianą w lokalnym środowisku, wójt Mariannę Szydlik. To największa sensacja tegorocznych wyborów w powiecie szczycieńskim.

5-6. Grzegorz Kaczmarczyk, Marcin Nowociński. W odróżnieniu od wójta-elekta Dźwierzut obaj panowie nie są samorządowymi nowicjuszami, ale pokonanie i to już w pierwszej turze dotychczasowych włodarzy z 10-letnim stażem jest ich wielkim osiągnięciem.

7. Jerzy Szczepanek. W walce o zajęcie miejsca po Grzegorzu Zapadce obecny jeszcze wicestarosta miał dwóch konkurentów, w tym dotychczasowego szefa Rady Miejskiej. Wyborcy zdecydowanie opowiedzieli się za nim.

8-9. Alicja Kołakowska, Sławomir Ambroziak . Dotychczasowi wójtowie Świętajna i Jedwabna przedłużyli swój mandat na trzecią kadencję. Mieli nieco ułatwione zadanie, bo za rywali mieli osoby niezbyt otrzaskane z działalnością w samorządzie, a to dla wyborców mogło być w tym przypadku decydujące.

10. Agata Wiśniewska. Jedynie jej udało się przekroczyć granicę 1000 głosów w wyborach do Rady Powiatu. Uzyskała blisko 25% wszystkich głosów oddanych w jej okręgu, co jest zdecydowanie najlepszym wynikiem w wyborach do powiatu. Przekroczeniem 20% może się jeszcze tylko pochwalić Barbara Pac.

11.Zbigniew Gontarzewski . W gronie tych, którzy zdobyli mandat do Rady Miejskiej w Szczytnie uzyskał największe poparcie od wyborców, otrzymując 417 głosów.

13-14. Malwina Prusińska, Paweł Salamucha. Startując w wyborach do Rady Miejskiej w Szczytnie z odległych pozycji, pokazali, że wykazując się aktywnością w życiu społecznym można wyprzedzić wyżej notowanych kandydatów.

 

PRZEGRANI

Krzysztof Mańkowski

1. Krzysztof Mańkowski. Niespełnione obietnice, duże zadłużenie miasta, skonfliktowanie się z włodarzami sąsiednich samorządów, niekorzystne dla wizerunku miasta okazywanie swoich sympatii i antypatii politycznych, czy siermiężna propaganda zraziły do niego już po jednej kadencji rządów większość wyborców.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.