W ubiegłym tygodniu na terenie gminy Dźwierzuty pojawiły się osoby podające się za pracowników firmy energetycznej. Chodząc po domach, próbowały nakłonić mieszkańców do złożenia podpisów pod rzekomo wcześniej przesłanymi im umowami. Ich zachowanie wzbudziło podejrzenia pani Dominiki ze Szczepankowa, która o sprawie powiadomiła policję.
Oszuści szukają różnych sposobów, aby naciągnąć ludzi lub wydobyć od nich cenne dane. W minionym tygodniu grupa podejrzenie zachowujących się osób pojawiła się na terenie gminy Dźwierzuty. Zapukały one m.in. do drzwi pani Dominiki ze Szczepankowa. - Ludzie ci podawali się za pracowników firmy energetycznej. Powiedzieli, że pół roku temu wysłali do mnie list o warunkach umowy i do tej pory nie otrzymali odpowiedzi. W związku z tym chcieli potwierdzenia zgody na umowę i podpisu – relacjonuje mieszkanka. Zachowanie nieznajomych od razu wydało się naszej rozmówczyni dziwne, bo gdy zażądała treści umowy, ci nie chcieli jej udostępnić. Na dodatek nie mieli przy sobie prawdziwych identyfikatorów, tylko coś, co zdaniem pani Dominiki przypominało zwykłe kartki. - Kiedy ich o to zapytałam odpowiedzieli, że to tylko repliki, bo prawdziwe identyfikatory gdzieś zostawili – mówi kobieta. Mając już niemal stuprocentową pewność, że to oszuści, postraszyła ich policją i zrobiła zdjęcie samochodu, którym się poruszali. - Wtedy czym prędzej odjechali – opowiada mieszkanka. Z jej rozmów z sąsiadami wynika, że i oni mieli tych samych gości. - Każdemu mówili to samo. Przecież to nielogiczne, żeby do tylu osób nie dotarła korespondencja z umową – zauważa pani Dominika. Swoimi wątpliwościami podzieliła się ze szczycieńską policją. - Prowadzimy czynności zmierzające do ustalenia tych osób – potwierdza asp. szt. Anna Walerzak z Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie.
Grupa rzekomych pracowników firmy energetycznej składała się z trzech mężczyzn i jednej kobiety. Poruszali się renault clio o numerach rejestracyjnych zaczynających się od liter WE.
(ew)
JAK NIE PAŚĆ OFIARĄ NACIĄGACZY?
• zawsze kierujmy się zasadą ograniczonego zaufania,
• nie wpuszczajmy do domu nieznanych nam osób,
• podczas wizyty obcych, zapewnijmy sobie obecność sąsiada lub zaufanej osoby,
• nie podawajmy przez telefon żadnych informacji dotyczących naszego mieszkania, oszczędności, przebywania w domu i o liczbie domowników,
• nie przekazujmy gotówki i żadnych innych rzeczy osobom nieznanym,
• zawsze żądajmy okazania identyfikatora lub legitymacji,
• jeśli w ogóle zdecydujemy się rozmawiać z „przedstawicielem” - bo nie mamy takiego obowiązku – przeczytajmy dokładnie dokumenty, które nam proponuje, sprawdźmy wysokość opłaty handlowej, kary za nieterminowe wpłaty oraz wszelkie dodatkowe koszty,
• koniecznie zatrzymajmy dla siebie jeden egzemplarz umowy,
• jeśli dojdzie do podpisania dokumentów poza siedzibą firmy, np. w domu, to mamy 14 dni na rozwiązanie umowy.
Warto pamiętać, że firma Tauron (prąd) i PGNiG (gaz) nie podpisują umów w domach klientów.