Nie lada frajdę przygotowało Muzeum Mazurskie dla milusińskich z okazji Dnia Dziecka. Na najnowszej wystawie będą oni mogli podziwiać pokaźną kolekcję lalek należącą do Fundacji "Cepelia".

Nie tylko Barbie

Zabawa i magia

O tym, jak ważną rolę w naszym życiu pełnią lalki wie niemal każda mała dziewczynka. Bez nich dzieciństwo byłoby smutne i bezbarwne. Choć te, którymi bawiły się nasze mamy i babcie zdecydowanie różnią się od popularnych dziś Barbie, to jednak wciąż pozostają one nieodłącznym elementem wyposażenia dziecięcego pokoju. Na przestrzeni wieków lalki służyły jednak nie tylko do zabawy. W przeszłości wykorzystywano je do obrzędów magicznych. Figurka przedstawiająca ludzką postać była używana do praktyk mających spowodować czyjąś śmierć lub chorobę. Ten okrutny sposób zemsty na wrogach jest znany w wielu krajach świata. Lalki służyły również jako pomoc w religijnej edukacji dzieci. Rolę tę pełniły figurki z szopek bożonarodzeniowych. Dziś te popularne zabawki przypominają często modelki prezentujące najmodniejsze ubiory. Lalki przebrane w stroje regionalne stały się zaś ważnym elementem przemysłu pamiątkarskiego. W minionych latach słynne cepeliowskie laleczki były wręczane każdej zagranicznej delegacji odwiedzającej nasz kraj i cieszyły się sporym wzięciem wśród zagranicznych turystów.

Miniaturowe cacka

Wystawa "Lalki polskie - lalki świata", której otwarcie zaplanowano na 1 czerwca, powstała we współpracy Muzeum Mazurskiego z Fundacją "Cepelia", która od 1974 roku organizowała międzynarodowe konkursy na lalkę regionalną. Najciekawsze prace pozostawały w fundacji, tworząc przez lata ciekawy zbiór. Ekspozycja w szczycieńskim muzeum składa się z dwóch części tematycznych. Pierwsza prezentuje lalki polskie w strojach regionalnych i historycznych. Miniaturowe ubiory zostały wykonane ze szczególną pieczołowitością i dbałością o wierność oryginałom. Ich twórcy zatroszczyli się o odpowiedni dobór materiałów, zdobnictwo i ornamentykę. Na wystawie można zobaczyć lalki w strojach m.in. góralskich, kujawskich, kurpiowskich, śląskich, żywieckich, krakowskich i wielkopolskich. Oprócz pojedynczych egzemplarzy w muzealnych salach zaprezentowano również dziesięć plansz ze scenami zbiorowymi. Wśród nich znalazła się lalkowa wersja "Wesela" Stanisława Wyspiańskiego oraz wnętrze karczmy Jankiela z "Pana Tadeusza". Nie zabrakło też scenek z codziennego życia na wsi. Ukazują one kolędników, darcie pierza i wiejską Wielkanoc. Doskonałym uzupełnieniem ekspozycji są naturalnej wielkości elementy regionalnych strojów, m.in. gorsety i zapaski.

- Dzięki zgromadzonym tu eksponatom wielką frajdę będą mieli nie tylko najmłodsi, ale także entuzjaści etnografii - mówi Andrzej Symonowicz, współtwórca wystawy.

Lalki ze świata

Druga część ekspozycji ukazuje lalki z różnych rejonów świata. W Muzeum Mazurskim zebrano ich aż 115. Są one plonem siedmiu edycji Międzynarodowego Biennale Lalek Regionalnych organizowanego w latach 1974-1987 w Krakowie. Jego celem było upowszechnianie wiedzy o tradycji i obyczajach innych krajów. Na wystawie zaprezentowano lalki z blisko 30 krajów, w tym tak odległych kulturowo jak Tajlandia, Nepal, Meksyk, Iran, Irak czy Chiny.

Wystawę można oglądać od 1 czerwca do końca września. Już od rana w Dzień Dziecka aż do 5 czerwca wstęp wolny na nią będą mieli najmłodsi wraz z opiekunami.

(łuk)

2005.06.01