Połączenia kolejowe pomiędzy portem lotniczym w Szymanach a Olsztynem i Szczytnem nie zaspokajają potrzeb pasażerów, którzy, aby wyjechać z lotniska, muszą słono płacić prywatnym przewoźnikom – alarmowali podczas zwołanej na pl. Juranda konferencji prasowej działacze Partii Razem. Mocno krytykowali przy tym władze województwa za to, że nie są wystarczająco zaangażowane w rozwój komunikacji zbiorowej w regionie.

Nie zostawiajcie pasażerów w lesie
Działacze Partii Razem przyjechali do Szczytna, aby poruszyć problem połączeń lotniska w Szymanach z Olsztynem i zbierać podpisy pod obywatelskim projektem ustawy o rencie wdowiej

KOMUNIKACJA NA SZARYM KOŃCU

W piątek na szczycieńskim pl. Juranda odbyła się konferencja prasowa lokalnych działaczy Partii Razem. W głównej mierze była ona poświęcona połączeniom kolejowym między lotniskiem w Szymanach a Olsztynem i Szczytnem. Dziś, jak mówili politycy lewicowego ugrupowania, nie zaspokajają one potrzeb podróżnych. Mateusz Rostkowski, pochodzący ze Szczytna członek Rady Krajowej Partii Razem przypominał, że w 2016 r. Urząd Marszałkowski wydał 50 mln zł na wybudowanie linii kolejowej umożliwiającej skomunikowanie portu w Szymanach ze stolicą województwa. Obecnie co prawda kursują na tej trasie pociągi, ale godziny ich odjazdów nie są skomunikowane z porami przylotów.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.