Zainteresowani złożeniem wniosku do IPN nie muszą już jechać do Olsztyna. W środę 13 kwietnia w redakcji "Kurka" będzie je przyjmował osobiście naczelnik olsztyńskiej delegatury instytutu

.

Nieznośna lista

Dla wszystkich mieszkańców Szczytna i powiatu, którzy chcieliby się dowiedzieć, czy ich teczka znajduje się w zasobach IPN, a nie mają czasu bądź możliwości, by udać się w tej sprawie do Olsztyna, mamy dobrą wiadomość. W środę 13 kwietnia w redakcji "Kurka" przedstawiciele olsztyńskiej delegatury IPN przyjmować będą od zainteresowanych wnioski w tej sprawie. Procedura nie jest skomplikowana.

Przez trzy i pół godziny w czwartkowy poranek 17 marca pełnił dyżur w "Kurku" szef olsztyńskiej delegatury IPN dr hab. Norbert Kasparek.

Wśród odwiedzających tego dnia redakcję przeważały osoby starsze, w wieku emerytalnym. Większość przyszła po to, aby się dowiedzieć, jakie warunki muszą spełnić, by zajrzeć do swoich teczek, jeśli oczywiście takowe mają. Inspiracją dla nich stało się opublikowanie tzw. listy Wildsteina. Zaskoczeni, że ich nazwiska znalazły się na liście, chcą wyjaśnić, czy to akurat o nich chodzi.

- Rodzina i znajomi nie dają mi spokoju, naigrawając się, że byłem szpiclem - zdradził nam jeden z przybyłych w tym dniu do "Kurka" Czytelników. - Wiem, że żartują, ale sytuacja staje się dla mnie nieznośna.

Wszyscy zainteresowani otrzymali kompetentne wyjaśnienia i wiedzą już, że wnioski o udostępnienie teczki należy składać w oddziałach bądź delegaturach IPN.

- Chociaż ze Szczytna do Olsztyna nie jest daleko, to dla większości osób, z którymi rozmawiałem jest to jednak problem - usłyszeliśmy od Naczelnika Delegatury IPN w Olsztynie. By ułatwić im starania nasz gość zadeklarował, że gotów jest przyjechać ponownie i tu, na miejscu, przyjmować od wszystkich zainteresowanych wnioski. Wspólnie ustaliliśmy już, że kolejny dyżur dra Kasparka w redakcji "Kurka" będzie miał miejsce w środę 13 kwietnia w godz. 12.00-16.00.

(o)

2005.03.23