Jedne z najgorszych dróg w mieście, i to zarówno w ocenie pieszych i kierowców, ulice Chrobrego, Kolejowa i Linki mogą już wkrótce zyskać nowe nawierzchnie i chodniki. Władze starostwa i miasta wstępnie się już porozumiały, teraz wszystko zależy od radnych obu samorządów.

Nowy asfalt zamiast łat

NIE MOŻNA ZWLEKAĆ

Władze miasta i starostwa uznały, że już dalej z remontem ulic Chrobrego i Kolejowej nie można zwlekać.

- Jazda nimi to istny koszmar – mówi skarbnik powiatu Henryk Samborski. – Dziura na dziurze, a w niej kolejna dziura – obrazowo opisuje stan nawierzchni.

Chociaż obie ulice maja rangę powiatowych, tradycyjnie już finansowanie zadania w połowie spoczywać będzie na barkach samorządu, przez którego teren przebiega droga, czyli miasta. Starosta i burmistrz wstępnie się już porozumieli, ale o tym, czy inwestycja będzie realizowana, zadecydują na sierpniowych sesjach rady obu samorządów. W porządku ich obrad znalazły się uchwały dotyczące zmian w budżecie. Koszt położenia nowej wylewki na ulicach Chrobrego (od skrzyżowania z 3 Maja), Kolejowej, a przy okazji także na Linki oszacowano wstępnie na 350 tys. zł. Dodatkowo wyremontowane zostałyby także przyległe chodniki. Wystające obecnie tam płytki utrudniają poruszanie się pieszym, a przecież tą drogą podążają podróżni do dworców PKP i PKS.

ZMIANA STANOWISKA

Jeszcze niedawno sprawa nie była tak jednoznaczna. Za remontem wymienionych ulic optował skarbnik powiatu Henryk Samborski, oponowała natomiast burmistrz Szczytna Danuta Górska. Jej zdaniem same położenie nawierzchni asfaltowej byłoby wyrzucaniem pieniędzy w błoto, wcześniej należałoby wymienić instalacje podziemne.

- Przy ul. Kolejowej nie ma deszczówki, a na ul. Chrobrego są problemy zarówno z kanalizacją sanitarną, jak i deszczową – argumentowała burmistrz na sesji Rady Miejskiej w maju tego roku. Teraz zmieniła zdanie.

- Co roku na łatanie dziur w drogach wydajemy coraz więcej pieniędzy, a ulice Chrobrego i Kolejowa należą pod tym względem do najgorszych – tłumaczy burmistrz. Dodaje, że przy okazji remontu powstaną nowe studzienki kanalizacyjne, które w znacznym stopniu ograniczą zaleganie wody po obfitych deszczach. Istotnym argumentem jest też fakt, że planowana przez dyrekcję dróg krajowych modernizacja skrzyżowania obu ulic z ulicą Warszawską może się doczekać realizacji dopiero po roku 2013.

- To bardzo odległy czas, dlatego opłaca się nam wydać już teraz 350 tys. zł i mieć drogę praktycznie nową – przekonuje skarbnik Samborski.

- Jeśli radni wyrażą zgodę, najgorszy do tej pory w mieście odcinek drogi dla pieszych i kierowców stanie się przyjaznym ciągiem komunikacyjnym – dodaje burmistrz.

W KOLEJCE JESZCZE SOBIESZCZAŃSKIEGO

W najbliższych planach miasta i starostwa jest także położenie nowej nawierzchni na ul. Sobieszczańskiego. O tym również zadecydują radni obu samorządów na najbliższych sesjach. Koszt zadania, które ma objąć odcinek blisko 1km, szacuje się na ok. 300 tys. zł. Obecnie, wspólnymi siłami dwóch samorządów kładziony jest przy tej ulicy nowy chodnik.

(o)