Muzyczne spektakle są młodsze historycznie niż teatr, a jednak także i one towarzyszą ludzkości od wieków. Konkretnie od wieków czterech, ponieważ pierwowzór dzisiejszej opery, nazwany dramma per musica, pokazano we Włoszech, około roku 1600. Przez 400 lat powstawały kolejne odmiany teatru muzycznego. Operetka, wodewil, musical. Przypomnijmy sobie niektóre historyczne, a czasem nawet kultowe, przedstawienia.

Zacznijmy od opery. Pierwsze arcydzieła, wystawiane po dzień dzisiejszy, to kompozycje Wolfganga Amadeusa Mozarta „Wesele Figara” i „Czarodziejski flet. Powstały w latach 1756 i 1791. Nie będę wymieniał wszystkich słynnych, operowych spektakli, ale przypomnę, że co najmniej kilka wyjętych z nich arii zyskało sławę światowych przebojów. Na przykład pieśń toreadora z opery „Carmen” Georga Bizeta. Premiera owego przedstawienia miała miejsce w Paryżu, w roku 1875. Dokładnie w tym samym czasie polski artysta Stanisław Moniuszko skomponował dwie, nie mniej słynne opery, czyli „Straszny dwór” oraz „Halkę”. Kto z Polaków nie słyszał arii „Szumią jodły na gór szczycie...”? Dzisiaj klasyczna opera raczej wyszła z mody, ale mimo to, wciąż ma swoich zagorzałych wielbicieli, miłośników muzyki poważnej. Nie mniej ten rodzaj muzycznego spektaklu próbuje ewoluować w kierunku współczesnym. W roku 1935 Amerykanin George Gershwin skomponował operę „Porgy and Bess”. Opartą na muzycznych motywach afroamerykańskich, z elementami jazzu. W roku 1956 czarnoskóry zespół amerykańskiej „Everyman Opera” zaprezentował ów spektakl w Polsce. Była to niesłychana sensacja. Teatr z imperialistycznego kraju podżegaczy wojennych wystąpił w socjalistycznej Polsce lat pięćdziesiątych! Nieprawdopodobne, a jednak było to możliwe, ponieważ treścią opery jest niedola czarnoskórych mieszkańców USA. Czyli opowieść ideologicznie zgodna z komunistyczną doktryną, że w Ameryce biją murzynów. W sam raz do pokazania spektaklu polskiemu narodowi. A co do muzyki Gershwina, to przypomnę, że to z opery „Porgy and Bess” pochodzi kołysanka “Summertime”, jeden z najsłynniejszych, światowych przebojów.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.