Niektórzy uważają, że sołtysi swoją pracę powinni wykonywać społecznie. Inni z kolei twierdzą, że to nie byłoby dla nich motywujące i ograniczało krąg chętnych do objęcia tej funkcji. Dziś we wszystkich samorządach sołtysi pobierają diety, bądź ryczałty. Ci pierwsi od kilku miesięcy są ich jednak pozbawieni. Czy to sprawiedliwe?

Pandemia zabrała sołtysom diety
Sołtysi gminy Dźwierzuty nie mogą dziś uczestniczyć w obradach Rady Gminy, a w związku z tym pozbawieni zostali diety

JESTEŚMY TYLKO OD CZARNEJ ROBOTY

Sołtysi, którym przysługują diety mogą czuć się poszkodowani. Od miesięcy są pozbawieni tej raczej drobnej rekompensaty za pracę na rzecz sołectw. Tak jest m. in. w gminie Dźwierzuty. - Od wiosny nie jesteśmy zapraszani na posiedzenia Rady Gminy, sesje i komisje. A to jest warunkiem otrzymania przez nas diety – ubolewa sołtys Popowej Woli Beata Szostak. Według niej skoro radni mogą uczestniczyć w posiedzeniach, to i tak samo powinno to dotyczyć sołtysów. Choćby po to, by wiedzieli co mają przekazać swoim mieszkańców, a także by zrelacjonować ich problemy. - Czym się różnimy od radnych? Chyba tylko tym, że jesteśmy od czarnej roboty. Całkowicie zostaliśmy odsunięci od spraw gminy – nie kryje żalu Beata Szostak.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.