Grzegorz Zapadka po raz pierwszy jako burmistrz otrzymał absolutorium. I choć radni udzielili go jednogłośnie, to włodarz nie tryska optymizmem. Jego zdaniem rząd przerzuca część swoich obietnic i zobowiązań na barki samorządów. Z roku na rok muszą one dokładać coraz więcej środków własnych do zadań państwa, zmniejszając tym samym swoje możliwości inwestycyjne.

Pierwsze absolutorium burmistrza
Kontynuacja budowy kompleksu sportowo – rekreacyjnego w Wielbarku pochłonęła w ubiegłym roku blisko 900 tys. zł. Burmistrz Grzegorz Zapadka obawia się, że jeśli państwo nie przestanie przerzucać na samorządy kolejnych zadań, to na podobne inwestycje nie będzie ich już stać

SKĄPA SUBWENCJA

Podczas sesji Rady Miejskiej w Wielbarku podsumowującej wykonanie ubiegłorocznego budżetu, zaskoczenia nie było. Radni jednogłośnie udzielili burmistrzowi Grzegorzowi Zapadce absolutorium. Jak zauważał przewodniczący rady Robert Kwiatkowski, stało się to po raz pierwszy, odkąd włodarz nie jest już wójtem.

W minionym roku dochody wykonano w kwocie 33,1 mln zł.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.