Po rozpatrzeniu wniosku starosty Rada Miejska w Szczytnie nie wyraziła zgody na rozwiązanie przez niego stosunku pracy bez wypowiedzenia z radnym Henryką Wilgą. Dyrektor DPS z ulgą przyjął wynik głosowania. To jednak nie kończy sprawy.

Radni bronią kolegi

WNIOSEK STAROSTY

Już po raz drugi starosta Jarosław Matłach w imieniu zarządu powiatu wystąpił do Rady Miejskiej o wyrażenie zgody na zwolnienie radnego Henryka Wilgi ze stanowiska dyrektora DPS-u bez wypowiedzenia. Podstawą do tego ma być „ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych”. W siedmiostronicowym uzasadnieniu starosta powołuje się na sprawy szeroko opisywane już w „Kurku”. Związane są one z modernizacją budynku w Spychowie na potrzeby tamtejszej filii DPS-u, a także te, które wytknęła w niedawnym raporcie inspekcja pracy. Śledztwo w sprawie większości zarzucanych Wildze czynów, co przyznaje starosta, zostało umorzone, ale od postanowienia prokuratury złożono zażalenie do sądu.

Bez względu na to, czy ww. zachowanie Pana Henryka Wilgi uznane zostanie ostatecznie za wyczerpujące znamiona czynu zabronionego, to uznać należy, iż stwierdzone w wyniku prowadzonego śledztwa oraz ujawnione na skutek informacji przekazanych przez pracowników DPS w Szczytnie, zachowanie Pana Henryka Wilgi stanowi podstawę do stwierdzenia ciężkiego naruszenia przez niego podstawowych obowiązków pracowniczych – przekonuje radnych miejskich starosta Matłach.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.