>Szczytno dołącza nieuchronnie do grona miast, w których pozostawienie auta w centrum wymaga od kierowców sporej ekwilibrystyki i szczęścia. Radni miejscy apelują o tworzenie nowych parkingów kosztem terenów zielonych, tymczasem drogowcy i specjaliści od zagospodarowania przestrzennego uważają, że możliwości w tej mierze są bardzo ograniczone.

 

Samochodem do urzędu

AUTA POD RATUSZEM

Pomysłów na zorganizowanie nowych miejsc parkingowych nie brakuje. Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej dwa zgłosił Zbigniew Gontarzewski. Według niego po ostatnich remontach ulic w centrum miasta, kłopoty z zaparkowaniem samochodu stały się dla kierowców tak dotkliwe, że starania o choćby kilka dodatkowych miejsc na pozostawienie auta wydają się koniecznością. Wobec braku odpowiednio dużych przestrzeni, radny zaproponował, żeby mały parking zlokalizować między ratuszem a kościołem baptystów.

- Parking spełnia swoją rolę przede wszystkim tam, gdzie panuje największy ruch pojazdów. Takim terenem są niewątpliwie okolice szczycieńskiego ratusza - uważa radny.

Według jego koncepcji istnieje możliwość wygospodarowania kilku miejsc parkingowych nieopodal zamku, przy istniejącym tam placu zabaw.

- Nie chodzi o to, żeby całkowicie likwidować teren zielony. Można jednak zrobić tam trochę miejsca od strony ulicy, żeby móc swobodnie zaparkować - uważa Gontarzewski.

Na tym jednak nie koniec pomysłów radnego. Jego zdaniem na parking nadaje się również teren przy ulicy Kościuszki, należący obecnie do Zakładu Komunikacji Miejskiej.

- Firma ma kiepskie wyniki finansowe. Powinno się na serio rozważyć koncepcję przeniesienia zakładu gdzieś na peryferie miasta. Zyski ze sprzedaży działki w centrum na pewno poprawiłyby kondycję ZKM - twierdzi Gontarzewski.

BURZ I BUDUJ

Wszystko wskazuje jednak na to, że pomysły radnego nie doczekają się realizacji w najbliższym czasie. Inspektor Wiesław Kulas sceptycznie odnosi się do tego typu projektów.

- Żeby zorganizować parking, należy znaleźć odpowiedni teren. I nie chodzi tylko o miejsce dla samochodów, ale również o przestrzeń manewrową. Nie wolno również zapominać o ruchu pieszych i względach bezpieczeństwa - tłumaczy Kulas.

W jego opinii tworzenie kilku miejsc parkingowych w centrum miasta zwyczajnie się nie opłaca.

- Przy obecnym stanie zagospodarowania centralnych ulic budowa parkingów musiałaby pociągnąć za sobą burzenie budynków. Na razie jednak takiej potrzeby nie widzę - uważa inspektor i dodaje, że narzekania na kłopoty z parkowaniem są często wyolbrzymione.

- W mieście jest kilka dużych parkingów, na których zawsze można znaleźć wolne miejsce. Tak jest chociażby przed Kauflandem, albo na parkingu przy ulicy Żeromskiego, kiedyś płatnym, obecnie darmowym - wylicza Kulas.

W SZCZYTNIE NIE JEST ŹLE

Inspektor jest zdania, że dyskusja o miejscach parkingowych powinna dotyczyć również kwestii mentalności kierowców. Chodzi o problem nadużywania przez niektóre osoby samochodów, co powoduje, że ulice są notorycznie zakorkowane.

- Szczytno to miasto, gdzie w zasadzie wszędzie można dotrzeć na piechotę. Ja sam staram się jak najczęściej przychodzić do pracy pieszo, zamiast martwić się o to, gdzie zostawię auto - mówi Wiesław Kulas.

Podobnego zdania jest naczelnik Wydziału Rozwoju Miasta Lucjan Wołos.

- Chcielibyśmy samochodem wpakować się do urzędu, muzeum i wjechać do jeziora. Należy zmieniać świadomość kierowców i uświadamiać ludziom, że istnieją alternatywne sposoby poruszania się w ruchu miejskim, jak choćby jazda na rowerze - mówi naczelnik. Wołos uważa, że Szczytno nie należy jeszcze do miast szczególnie zakorkowanych i cierpiących na brak miejsc parkingowych.

- Jako człowiek często podróżujący i mieszkaniec dużego miasta (Lucjan Wołos mieszka w Olsztynie, przyp. W.K.), mogę spokojnie powiedzieć, że tutaj nie jest wcale najgorzej - twierdzi naczelnik i dodaje, że sprawa parkingów, wobec rosnącej sukcesywnie liczby aut, jest stale brana pod uwagę podczas sporządzania planów zagospodarowania przestrzennego i przy bieżących inwestycjach. Rozwiewa jednak złudzenia odnośnie większej liczby miejsc parkingowych w centrum Szczytna.

- Te, które istnieją, prawie całkowicie wyczerpują możliwości w tej kwestii - uważa Lucjan Wołos.

Wojciech Kułakowski

2006.09.13