W młodości grał w piłkę nożną w Omulwi Wielbark i MKS-ie Szczytno. Do dziś nie schował swoich korków do szafy, bo zdarza mu się występować w turniejach charytatywnych. W sołtysowaniu mocno wspierają go żona i Rada Sołecka, dzięki czemu nie brak mu chęci i pomysłów służących rozwojowi wsi. Marcin Błaszczak z Roman to jeden z sołtysów, na którego można oddawać głosy w naszym Plebiscycie.

Sołtys ze sportowym bakcylem
Marcin Błaszczak, sołtys Roman lubi aktywnie spędzać czas

W tym tygodniu zachęcamy do głosowania na sołtysów z gminy Szczytno, największej w powiecie szczycieńskim. Jednym z nich jest Marcin Błaszczak z Roman, który funkcję tę sprawuje drugą kadencję. W swojej wsi mieszka od dziecka. Żonaty, tata trojga dzieci w wieku 14, 8 i 3 lat. Oprócz sołtysowania, znajduje jeszcze czas na działalność w OSP Romany, odbywając obecnie kurs dowódców. Do tego jest także radnym gminnym. Na pytanie, czy trudniej być sołtysem, czy radnym, odpowiada bez wahania: - Sołtys ma zdecydowanie więcej pracy, bo jest bliżej mieszkańców. Ludzie to właśnie jemu w pierwszej kolejności zgłaszają wszystkie swoje potrzeby.

Pan Marcin podkreśla, że zawsze może liczyć na pomoc żony Katarzyny i Rady Sołeckiej.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.