Wciąż nie wiadomo, jakie przeznaczenie znajdą budynki po zlikwidowanych szkołach w Farynach i Wesołowie. W tym pierwszym przypadku mieszkańcy chcą, aby środki ze sprzedaży zostały spożytkowane na potrzeby wsi. W drugim, mimo zainteresowania ze strony potencjalnych nabywców, nie udało się osiągnąć porozumienia między nimi a gminą.

Szkoły do wzięcia

NIECH SKORZYSTA WIEŚ

Szkoła w Farynach stoi pusta już od kilku lat. Jej losem żywo interesują się mieszkańcy wsi, którzy podczas niedawnego zebrania wiejskiego, zgłosili propozycje dotyczące obiektu. Informowała o nich podczas czerwcowej sesji sołtys wsi Helena Dąbkowska. - Mieszkańcy wyrażają się pozytywnie na temat planów sprzedaży, ale pytają, co Faryny dostaną w zamian jako miejscowość – mówiła sołtys. Sugerowała też, aby decyzje dotyczące nieruchomości podjąć dopiero po jesiennych wyborach samorządowych. - Najprawdopodobniej zmieni się wtedy władza. Nowa może będzie miała jakieś pomysły, co zrobić ze szkołą.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.