W Szczytnie nie ma na razie punktu informacji turystycznej z prawdziwego zdarzenia, choć już pytają o niego przyjezdni odwiedzający miasto. Wcześniej, we współpracy z samorządem, prowadziła go w Miejskim Domu Kultury Lokalna Organizacja Turystyczna. W zeszłym roku, decyzją władz, musiała się jednak stamtąd wyprowadzić. Urzędnicy zapewniają, że informacja zacznie działać od wakacji w jednym z pawilonów na pl. Juranda prowadzącym sprzedaż pamiątek.

Turystyczna dezinformacja
Według zapewnień urzędników, punkt informacji turystycznej ma zacząć działać z początkiem wakacji w jednym z pawilonów, w którym prowadzona będzie sprzedaż pamiątek

POSZUKIWANIA BEZ SKUTKU

Kilka dni temu do redakcji „Kurka” zadzwoniła czytelniczka, pytając o to, gdzie w Szczytnie mieści się punkt informacji turystycznej. Jak nam relacjonowała, poszukując go odbyła po mieście długi spacer, ale bez powodzenia. - Swoje pierwsze kroki skierowałam do MDK-u, bo pamiętam, że taki punkt się tam kiedyś znajdował. Stamtąd jeden z pracowników odesłał mnie na ul. Lipperta, do budynku dawnego pogotowia – opowiadała nam czytelniczka. Okazało się, że i pod tym adresem żadna informacja turystyczna nie działa. Na koniec zawędrowała na pl. Juranda. Tam, według zapewnień burmistrza Krzysztofa Mańkowskiego, w jedynym z pawilonów stojących w nowo utworzonej strefie relaksu, miała funkcjonować informacja. Pawilony były jednak zamknięte na głucho. Zrezygnowana kobieta postanowiła szukać pomocy w naszej redakcji.

SPÓŹNIONY REFLEKS

Poszliśmy więc tropem tej interwencji. Okazuje się, że choć to już połowa czerwca, punkt informacji turystycznej nie działa. To może dziwić, biorąc pod uwagę deklaracje władz miasta wypowiadane w kontekście oddania do użytku zrewitalizowanych ruin zamku o tym, że teraz Szczytno stanie się wiodącym pod względem turystyki ośrodkiem w regionie.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.