Zaledwie kilka kilometrów od Szczytna znajduje się najciekawszy obiekt archeologiczny powiatu szczycieńskiego – średniowieczne grodzisko w Janowie. Miejsce wciąż dobrze niezbadane i owiane tajemnicą. Warto się tu wybrać nie tylko dla zgłębienia mroków odległej historii, ale też po to, by podziwiać zapierające oddech widoki – meandrującą rzekę Saskę oraz liczące ponad 200 lat sosny, które imponują swoją wysokością i należą do największych przyrodniczych osobliwości tej okolicy.

U stóp średniowiecznego Zameczku
Takich kamieni-drogowskazów, jak mówi Witold Olbryś, nie zachowało się już wiele

ORKIESTRA JUŻ TU NIE GRA ...

Janowo to niewielka wieś oddalona kilka kilometrów od Szczytna. Dziś już niewielu wie, że w okresie przedwojennym była ona ulubionym miejscem wypoczynku szczytnian. W niedziele przybywali tu liczni goście, a pobyt umilała im orkiestra szczycieńskiego batalionu strzelców. Do miejscowych specjałów przyciągających smakoszy zaliczał się wędzony węgorz w cenie 1 marki za porcję. Dziś z dawnych zabudowań przetrwała już tylko gospoda. Nie ma za to najmniejszego śladu po znajdującym się przy południowo – wschodnim brzegu Młyńskiego Stawu cmentarzu wiejskim. Regionalista, historyk i wielki miłośnik okolic Janowa Witold Olbryś uważa, że założona w połowie XIX w. nekropolia została prawdopodobnie po wojnie całkowicie zniszczona. W lesie, tuż przy głównej drodze w kierunku Jedwabna są za to jeszcze ślady funkcjonującego tu przed laty tartaku. W ziemi wciąż tkwią betonowe elementy zakończone śrubami. Są to pozostałości konstrukcji, na którą wtaczano z drogi dłużycę, która następnie była przecierana działającym na prąd trakiem. Wcześniej, bo w latach 20. XIX w. nad Saską Strugą powstał młyn papierniczy nad Saską Strugą. Dziś o jego istnieniu przypomina malowniczy akwen zwany Młyńskim Stawem.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.