17 sierpniu 1939 roku szczycieński batalion opuścił swoje koszary i wraz z całą 11. (Wschodniopruską) Dywizją Piechoty został skierowany w rejon Nidzicy, gdzie według oficjalnych zapowiedzi miały się odbyć manewry z okazji 25. rocznicy bitwy pod Tannenbergiem.

Z historii wojska w Szczytnie cz. 8
Żołnierze szczycieńskiego batalionu

ZAMIAST NA MANEWRY, POSZLI NA WOJNĘ

23 sierpnia 1939 roku starosta Wiktor von Poser objeżdżał wraz z generałem Wilhelmim i kilkoma oficerami szczycieńskiego batalionu, którzy brali udział w bitwie pod Tannenbergiem, pole bitwy. Złożono wieńce na cmentarzach w Łynie i Orłowie. W Łyńskim Młynie delegacja odwiedziła szczycieński batalion, który zamiast na manewry trafił ostatecznie na wojnę.

1 września 1939 roku batalion przekroczył granicę Polski na południowy wschód od Nidzicy i wziął udział w ataku na Mławę. Następnie dotarł do Warszawy (Pragi). Kampanię polską zakończył, docierając do linii demarkacyjnej na Bugu. Stamtąd został przetransportowany koleją do rejonu Remscheid. W kampanii francuskiej początkowo razem z 11. (Wschodniopruską) Dywizją Piechoty był rezerwą zgrupowania armii. Później przez Maubeuge i Cambrai dotarł do Lille, gdzie brał udział w walkach. Następnie ścigając Francuzów dotarł do Amiens. Później w pobliżu Saumur przeprawił się przez przez Loarę. Z Thouars dywizja trafia do Bordeaux, którego okolice miała zabezpieczać. Batalion został wówczas rozmieszczony między Roquefort a Mont de Marsan, a następnie w St. Jean de Luz. W marcu 1941 roku wrócił do Prus Wschodnich w okolice poligonu w Stabławkach.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.