Rozmowa ze Zdzisławem Moczydłowskim, byłym radnym i byłym kierownikiem obiektów sportowych w Szczytnie.

Z przerażeniem patrzę na plany burmistrza
Zdzisław Moczydłowski: - Ten teren nie spełnia warunków, do tego, aby lokalizować na nim obiekty sportowe, a szczególnie profesjonalny stadion

- Stadion przy ulicy Ślaskiej ma być przebudowany. Mocno za tym optuje burmistrz Mańkowski. Pan jest temu przeciwny. Dlaczego?

- Z przerażeniem odbieram te plany rozbudowy. Ten teren nie spełnia warunków, do tego, aby lokalizować na nim obiekty sportowe, a szczególnie profesjonalny stadion.

- Od lat w tym miejscu są jednak rozgrywane mecze i organizowane różne zawody.

- Szczytno potrzebuje obiektu, na którym będzie można przeprowadzić imprezy rangi ogólnopolskiej, a nawet międzynarodowej. To jest jednak obwarowane jakością obiektu, tego jak on jest wyposażony. Jeżeli bieżnia, jak przewiduje plan, ma być 4-torowa, to będzie tu można zorganizować mistrzostwa co najwyżej sołectwa lub gminy. Przewidywane są tu też rzutnie do rzutu oszczepem, dyskiem i młotem. Łatwo sobie wyobrazić, że po takich zawodach murawa będzie wyglądać jak kartoflisko.

- Miasto złożyło wniosek o dofinansowanie tej inwestycji i ma już zapewnione 2,5 mln zł. Szkoda byłoby nie wykorzystać tych pieniędzy.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.